Do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęła skarga dotycząca książki opublikowanej przez wydawnictwo Kościoła Chrześcijan Baptystów. Rzecznik docenił tymczasowe wstrzymanie sprzedaży, lecz zwrócił uwagę, że treści książki stoją w rażącej sprzeczności z respektowaniem praw dziecka i mogą być postrzegane jako nawoływanie do przestępstwa.
- Zasada konstytucyjnej wolności słowa, w tym wolności druku, nie jest nieograniczona. Art. 40 Konstytucji zabrania stosowania kar cielesnych w stosunku do każdego człowieka, a zatem i wobec dzieci. Stosowanie kary cielesnej godzi w przyrodzoną, niezbywalną i nienaruszalną godność człowieka (art. 30 Konstytucji). Poszanowanie godności człowieka i jej ochrona jest obowiązkiem władz publicznych - napisał RPO do wydawcy. Powołał się też na zapisy Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności o przesłankach ograniczenia wolności słowa.
Czytaj też: Kary cielesne wobec dzieci: ślad na skórze, skaza na psychice
Rzecznik zwrócił się do dr. Mateusza Wicharego, przewodniczącego Rady Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP, o wzięcie pod uwagę tych standardów przy podejmowaniu decyzji o ewentualnym przywróceniu książki do sprzedaży lub jej wycofaniu.
»Pragnę Pana zapewnić, że jako wspólnota chrześcijańska stanowczo potępiamy wszelkie przejawy znęcania się nad dziećmi i wyrządzania im jakiejkolwiek krzywdy« – odpisał dr Mateusz Wichary. - »Z tego powodu jesteśmy też przeciwnikami największej tragedii będącej udziałem dzieci we współczesnym świecie, czyli aborcji. Walczymy również z przedwczesną seksualizacją dzieci i niekontrolowanym dostępem do niepożądanych treści w Internecie. Zapewniam Pana, że szanujemy obowiązujące w Polsce prawo, które zakazuje stosowania kar cielesnych wobec małoletnich (art. 96 [1] Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego).