Sprawę opisały media w Trójmieście. Niewidomy 30-letni mężczyzna z porażeniem mózgowym jechał autobusem komunikacji miejskiej. Zapytał pasażerów, czy wysiada na właściwym przystanku. Gdy nikt nie reagował na jego wezwania, ręką sprawdził, czy ktoś siedzi obok. Kobieta, której dotknął, złożyła zawiadomienie na policję.
Kilka dni później, po niepełnosprawnego przyjechało trzech policjantów z Gdyni. O godz. 6.00 rano, gdy wracał z piekarni, zabrano go na komendę. Prokuratura objęła sprawę ściganiem z urzędu i postawiła niewidomemu zarzut naruszenia nietykalności cielesnej.
Rzekomy sprawca twierdzi, że nie wiedział, kto siedzi obok.
– Dotknąłem kogoś, kto siedział obok mnie, bo usłyszałem, że pani, która zapowiada przystanki, wymienia je w odwrotnej kolejności, niż powinna. Jestem osobą niewidomą z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności. 26 czerwca aresztowało mnie trzech policjantów w drodze powrotnej z piekarni. Wyglądało to niemal jak porwanie. Policjanci zatrzymali mnie, lecz nie przedstawili się i nie pokazali żadnych dokumentów. Nie wiedziałem nawet, dlaczego zostałem zatrzymany. Funkcjonariusze poinformowali później moją mamę, że 21 czerwca rzekomo dopuściłem się czynności seksualnej w autobusie pełnym ludzi. Tego dnia wracałem do domu i jedyne, co zrobiłem, to zapytałem kobietę siedzącą obok, czy wysiadam na właściwym przystanku. Potrzebowałem tej informacji, gdyż jestem niewidomy, lecz od tej pani nie było żadnej reakcji. Jedynie lekko ją dotknąłem, aby zwrócić jej uwagę – relacjonował mężczyzna cytowany przez Radio Gdańsk.
Niewidomy zarzuca policji upadlające traktowanie
Adwokat niewidomego mężczyzny zwrócił się do Rzecznika Praw Obywatelskich, gdyż jego zdaniem zachodzi uzasadniona obawa, że w ramach postępowania naruszone zostały szeroko rozumiane uprawnienia i wolności obywatela (który skarży się na upadlające traktowanie). Adwokat wskazuje na brak bezstronności funkcjonariuszy (pokrzywdzoną w sprawie jest cywilna pracownica policji). Zarzuca funkcjonariuszom Komendy Miejskiej Policji przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków.