RPO: stalking windykatorów bez paragrafu. Jest odpowiedź resortu Bodnara

Rzecznik Praw Obywatelskich zapytał poprzedniego Ministra Sprawiedliwości o przyczyny rezygnacji z dodania do katalogu przestępstw uporczywego nękania dłużników w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności. Odpowiedziało nowe kierownictwo resortu.

Publikacja: 14.07.2024 13:27

RPO: stalking windykatorów bez paragrafu. Jest odpowiedź resortu Bodnara

Foto: Adobe Stock

dgk

Do Biura RPO wciąż płyną skargi na działania firm windykacyjnych, noszące znamiona nękania domniemanych dłużników. Nie są one ścigane na drodze prawnokarnej, gdyż przestępstwo takie nie zostało wprowadzone do Kodeksu karnego przy jego zmianie w 2022 r. Co ciekawe, w projekcie MS nowelizacji Kodeksu karnego z 25 stycznia 2019 r. był przepis zmieniający art. 190a k.k. w sposób, który miał uregulować problem. Miał on brzmienie:

„Art. 190a. § 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub w istotnym stopniu narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek, inne jej dane osobowe lub inne dane, za pomocą których jest ona publicznie identyfikowana, przez co wyrządza jej szkodę majątkową lub osobistą.

§ 3. Jeżeli sprawca działa w sposób określony w § 1 w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 4. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1, 2 lub 3 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

§ 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 1, 2 lub 3 następuje na wniosek pokrzywdzonego".

W kolejnej wersji projektu z 5 kwietnia 2019 r. nie było już § 3. Przyczyn rezygnacji nie wyjaśniono.

Po uchwaleniu i kolejnych zmianach (ostatnia nastąpiła ustawą z 7 lipca 2022 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw), art. 190a zyskał ostatecznie następujące brzmienie:

"Art. 190a. § 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby dla niej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek, inne jej dane osobowe lub inne dane, za pomocą których jest ona publicznie identyfikowana, przez co wyrządza jej szkodę majątkową lub osobistą.

§ 3.Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15.

§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego".

Ściganie stalkingu stosowanego w celu zwrotu wierzytelności nie zostało więc wprowadzone do Kodeksu karnego.

Czytaj więcej

Niepewny dług? Windykator musi wstrzymać działania

RPO: windykatorzy nie wypełniają znamion czynu zabronionego

Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, że osobom nękanym przez firmy windykacyjne, których działania wypełniają znamiona przestępstwa z art. 190a § 1 k.k., nie przysługuje ochrona. Powód?

- Poszczególne czynności dokonywane są przez różne osoby, które nie działają w porozumieniu w celu popełnienia przestępstwa. Biorąc zaś pod uwagę częste zmiany klientów, żaden z windykatorów nie działa uporczywie wobec tej samej osoby – a to jest warunkiem stalkingu. A skoro żaden z pracowników nie popełnia tego przestępstwa, to nie dokonuje go również pracodawca zlecający zadania.

Żaden z pracowników firmy windykacyjnej nękającej swoich dłużników - biorąc pod uwagę częste zmiany klientów - nie wypełnia sam znamion przestępstwa stalkingu. Nie sposób też przypisać odpowiedzialności karnej firmie windykacyjnej jako podmiotowi zbiorowemu - wskazuje RPO Marcin Wiącek.

RPO zwrócił się w tej sprawie jeszcze do poprzedniego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Chciał znać przyczyny rezygnacji z pierwotnej zmiany polegającej na dodaniu do art. 190a k.k. formy popełnienia przestępstwa stalkingu w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności. Pytał też, czy inne przepisy dostatecznie chronią obywateli przed takimi praktykami.

- Wierzyciele mają prawo do dochodzenia zapłaty długu, w tym na drodze sądowej. Ale dłużnicy powinni mieć zagwarantowaną możliwość obrony przed stalkingiem firm windykacyjnych - napisał RPO.

Teraz doczekał się odpowiedzi od nowego kierownictwa resortu sprawiedliwości. Udzielił jej Arkadiusz Myrcha, sekretarz stanu w MS.

Czytaj więcej

Dłużnicy oskarżają o stalking

MS: windykatorów- stalkerów da się ścigać

- W ocenie resortu aktualnie obowiązujące przepisy zapewniają dostateczną ochronę przed działaniami osób zatrudnionych w przedsiębiorstwach zajmujących się windykacją wierzytelności i nie istnieje konieczność zmian legislacyjnych w proponowanym przez Pana Rzecznika zakresie - napisał wiceminister Myrcha.

Jak twierdzi, model ochrony przed bezprawnymi sposobami egzekwowania wierzytelności opiera się przede wszystkim na art. 191 § 2 k.k. oraz art. 190a § 1 k.k. Sprawca, który działa w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, również wypełnia znamiona czynu zabronionego z art. 190a § 1 k.k., zagrożonego karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Natomiast zgodnie z art. 191 § 1 i 2 k.k. „Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3” (§ 1). „Jeżeli sprawca działa w sposób określony w § 1 w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 ”(§ 2).

Są również przepisy chroniące mir domowy. Zgodnie z art. 193 § 1 k.k. „Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".

Dopełnieniem tych regulacji są w ocenie MS stosunkowo nowe przepisy art. 304 § 2 i 3 k.k.: „Kto, w zamian za udzielone osobie fizycznej świadczenie pieniężne wynikające z umowy pożyczki, kredytu lub innej umowy, której przedmiotem jest udzielenie takiego świadczenia z obowiązkiem jego zwrotu, niezwiązanej bezpośrednio z działalnością gospodarczą lub zawodową tej osoby, żąda od niej zapłaty kosztów innych niż odsetki w kwocie co najmniej dwukrotnie przekraczającej maksymalną wysokość tych kosztów określoną w ustawie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.". Stosownie zaś do art. 304 § 3 k.k. „Tej samej karze podlega, kto, w związku z udzieleniem osobie fizycznej świadczenia pieniężnego wynikającego z umowy pożyczki, kredytu lub innej umowy, której przedmiotem jest udzielenie świadczenia pieniężnego z obowiązkiem jego zwrotu, niezwiązanej bezpośrednio z działalnością gospodarczą lub zawodową tej osoby, żąda od niej zapłaty odsetek w wysokości co najmniej dwukrotnie przekraczającej stopę odsetek maksymalnych lub odsetek maksymalnych za opóźnienie, określonych w ustawie".

Kto odpowiada za bezprawne zmuszanie do oddania długu

Wiceminister Myrcha odniósł się także do poruszonego przez rzecznika problemu odpowiedzialności karnej bezpośrednich sprawców oraz sprawców organizujących proceder odzyskiwania długów. Zwrócił uwagęna orzecznictwo Sądu Najwyższego, który wskazał, że „cechą współsprawstwa właściwego jest to, że każdy ze współdziałających wypełnia tylko część znamion czynu zabronionego, jednak łącznie ich zachowania stanowią na tyle pełne wyczerpanie ustawowego opisu czynu, określonego typu przestępstwa, że pozwala to na postawienie wszystkim współdziałającym zarzutu co najmniej usiłowania albo dokonania przestępstwa. Przy współsprawstwie właściwym zachowania naganne poszczególnych osób mogą się wzajemnie dopełniać lub też w mniejszym lub większym stopniu ze sobą pokrywać, przy czym udział poszczególnych współsprawców w realizacji znamion wspólnie popełnionego przestępstwa nie musi być równy." (postanowienie SN z dnia 30 marca 2022 r. sygn. IV KK 99/22).

Co do odpowiedzialności osoby zlecającej pozaprawną windykację należności Myrcha wskazał, że osoba zlecająca dokonanie windykacji podległym jej pracownikom może odpowiadać jako tzw. sprawca kierujący lub jako tzw. sprawca polecający (art. 18 § 1 k.k.).

- W ocenie Ministra Sprawiedliwości aktualnie obowiązujące przepisy zapewniają dostateczną ochronę przed działaniami osób zatrudnionych w przedsiębiorstwach zajmujących się windykacją wierzytelności i nie istnieje konieczność zmian legislacyjnych w proponowanym przez Pana Rzecznika zakresie (kierunku) - napisał wiceminister Myrcha. Zauważył, że identyczne stanowisko przedstawiła Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego.

Do Biura RPO wciąż płyną skargi na działania firm windykacyjnych, noszące znamiona nękania domniemanych dłużników. Nie są one ścigane na drodze prawnokarnej, gdyż przestępstwo takie nie zostało wprowadzone do Kodeksu karnego przy jego zmianie w 2022 r. Co ciekawe, w projekcie MS nowelizacji Kodeksu karnego z 25 stycznia 2019 r. był przepis zmieniający art. 190a k.k. w sposób, który miał uregulować problem. Miał on brzmienie:

„Art. 190a. § 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia lub udręczenia lub w istotnym stopniu narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Pozostało 92% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach