Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych odpowiedzialny za sprawy przepisów dotyczących kierowców mówi, że są dwie kategorie osób dotkniętych zmianami: kierowcy i ofiary. – Dotychczasowe wyniki zaostrzania kar wskazują, że kierowcy zdjęli nogę z gazu i spada liczba wypadków śmiertelnych, jest mniej ofiar. Idziemy dobrą drogą – mówi „Rz” wiceminister. – Analizujemy nowe przepisy i ich funkcjonowanie i nie wykluczamy korekt. Rzecznik proponuje przymknięcie oka na część wykroczeń albo rozstrzyganie ich na korzyść kierowcy. To de facto zwiększenie limitu dopuszczalnej prędkości o 10 km/h. Mam wątpliwości, czy to tak powinno wyglądać – uważa wiceszef MSWiA.
Marcin Wiącek zwracał się do ministra Mariusza Kamińskiego o nieuwzględnianie przez policję błędu urządzeń pomiarowych, co jest krzywdzące dla kierowców. Problem szczególnie przybrał na wadze po zaostrzeniu kar dla kierowców.
Do Biura RPO wpływają skargi obywateli na nowy taryfikator. Piszą, że niezasadne jest karanie kierowców za przekroczenie dozwolonej prędkości nawet o 1 km/h. Wskazują, że błąd pomiaru fotoradarów i liczników w autach obejmuje 3 km/h. Czasem nawet 10 km/h. Dziś przepisy nie uwzględniają przy wymierzaniu kary tzw. marginesu tolerancji błędu.
Czytaj więcej
Należałoby racjonalnie sankcjonować przekroczenia dopuszczalnej prędkości w zakresie od 4 do 10 km/h – pisze rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek do ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego.