Są zmorą niemal całej Polski. Warszawa, Katowice, Kraków, Słubice – to tylko niektóre miasta, w których się odbywają.
– Coraz częściej do namierzania takich nielegalnych wydarzeń policja używa dronów. Obserwacja miejsca potencjalnego wydarzenia pozwala się do jego udaremnienia odpowiednio przygotować – usłyszeliśmy w Komendzie Głównej Policji. Do „obstawiania" takich wydarzeń kierowana jest też specjalna policyjna grupa SPEED.
Czytaj także:
Taniej będzie uciec, niż płacić za szkodę
Policji jest jednak za mało. W samej warszawskiej drogówce brakuje funkcjonariuszy, by rozprawić się z tym procederem – usłyszeliśmy. Nielegalne wyścigi odbywają się nocami, zwłaszcza z czwartku na piątek i z soboty na niedzielę. Wkrótce (od 1 grudnia) ich uczestników ma spotkać dodatkowa dolegliwość: punkty karne. Takie założenie przyjął rząd, szykując projekt nowelizacji dla kierowców.