Wybory do europarlamentu. Wiadomo już ile wpłynęło protestów

Do wtorku do południa do Sądu Najwyższego wpłynęło tylko 9 protestów wyborczych. Czas ich składania upłynął w poniedziałek, więc do SN mogą jeszcze trafić tylko zgłoszenia np. wysłane pocztą.

Publikacja: 18.06.2024 16:36

Wybory do europarlamentu. Wiadomo już ile wpłynęło protestów

Foto: PAP/Paweł Supernak

Osiem protestów złożyły osoby fizyczne zgłaszając zastrzeżenia do czynności wyborczych, a jeden - Komitet wyborczy wyborców Rolnicy od Bałtyku do Tatr, który domaga się unieważnienia wyborów w dwóch okręgach.

W porównaniu do jesiennych wyborów do Sejmu i Senatu to kropla w morzu. Wtedy Sąd Najwyższy, a dokładniej Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, po rozpoznaniu 1177 protestów i stwierdzeniu zasadności 14 z nich, uznała, że żaden odrębnie ani wszystkie razem nie dają podstaw do stwierdzenia nieważności wyborów. SN nie wykorzystał wtedy pełnych 90 dni na orzeczenie ważności wyborów, mimo że jednocześnie wpływały do niego protesty dotyczące równolegle przeprowadzanego wówczas referendum ogólnopolskiego.

Czytaj więcej

Siedem dni na składnie protestów wyborczych

Sędziowie ocenią przedstawione protesty 

Tym razem sądowa kontrola ważności wyborów przebiegnie zapewne szybciej. Nie wypływa to natomiast na status wybranych euro-posłów. W najbliższy czwartek 20 czerwca br. Państwowa Komisja Wyborcza wręczy im w gmachu Sejmu zaświadczenia o wyborze na posła do Parlamentu Europejskiego.

Jeśli składane do SN protesty spełnią dość wysokie rygory formalne (a z tego powodu oddalana jest ich większość), to badające je trójki sędziów wydają opinie, czy protest jest zasadny. Czyli np. czy skarżący wykazał utrudnienia podczas głosowania i czy nieprawidłowości te mogły mieć wpływ na wynik wyborów.

Czytaj więcej

Skrajna prawica nie ma władzy w Brukseli, ale zdobyła większe wpływy w gospodarce

Ważność wyborów do Parlamentu Europejskiego

Po rozpoznaniu wszystkich protestów oraz na podstawie sprawozdania PKW Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN w pełnym składzie rozstrzyga o ważności wyborów lub ich nieważności choćby w części, np. co do wyboru danego euro-posła. Wtedy SN nakazuje w tym zakresie ponowić wadliwe czynności wyborcze, np. zarządzić ponowne przeliczenie głosów w danym okręgu czy wręcz zarządzić przeprowadzenie ponownych wyborów.

- W razie stwierdzenia takich naruszeń kluczowe będzie to czy i jakie czynności nakaże powtórzyć SN, czy np. zdecyduje o ponownym przeliczeniu głosów w pewnym zakresie. W przeszłości bywały to rzadkie przypadki, a o wyborze europosła decyduje zwykle większa liczba głosów, więc prawdopodobieństwo przeliczenia głosów czy tym bardziej powtórzenia głosowania jest niewielki - ocenia Krzysztof Lorenz, dyrektor z Krajowego Biura Wyborczego.

Osiem protestów złożyły osoby fizyczne zgłaszając zastrzeżenia do czynności wyborczych, a jeden - Komitet wyborczy wyborców Rolnicy od Bałtyku do Tatr, który domaga się unieważnienia wyborów w dwóch okręgach.

W porównaniu do jesiennych wyborów do Sejmu i Senatu to kropla w morzu. Wtedy Sąd Najwyższy, a dokładniej Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, po rozpoznaniu 1177 protestów i stwierdzeniu zasadności 14 z nich, uznała, że żaden odrębnie ani wszystkie razem nie dają podstaw do stwierdzenia nieważności wyborów. SN nie wykorzystał wtedy pełnych 90 dni na orzeczenie ważności wyborów, mimo że jednocześnie wpływały do niego protesty dotyczące równolegle przeprowadzanego wówczas referendum ogólnopolskiego.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach