Minister była pytana w publicznej telewizji m.in. o lektury, których znajomość jest konieczna na tegoroczną maturę. Jak wyjaśniła, odchudzenie podstawy programowej od września 2024 r. o 20 proc. nie przełoży się „z wiadomych powodów” trwające egzaminy maturalne.
- A naprawdę duża reforma wejdzie od 2026 roku. Teraz jest to po prostu kosmetyka, ale jest niezbędna, ponieważ nasi poprzednicy, reformą edukacji i zamknięciem gimnazjów, spowodowali potworne przeciążenie uczniów podstawą programową – wyjaśniła.
Nauczanie języka polskiego i religii — jakie zmiany
Nowacka powiedziała, że jak docelowo ma wyglądać nauka języka polskiego.
- Miałaby polegać na tym, i to proponują nauczyciele poloniści, żebyśmy odeszli od tak zwanego literaturoznawstwa, a bardziej uczyli języka polskiego z rozumieniem kontekstów, ale niekoniecznie z taką liczbą odwołań i kontekstów do rozumienia samej literatury, w sensie przebiegu historii, opowieści, a więcej kojarzenia – zapowiedziała szefowa MEN.
Potwierdziła również, że w kolejnym roku szkolnym oceny z religii i etyki nie będą już wliczane do średniej, a ponadto wejdzie możliwość łączenia grup międzyklasowych na lekcje z tych przedmiotów. Obecnie szkoła ma obowiązek wpisać w plan zajęcia z religii lub etyki, jeśli w danej klasie zgłosi się na nie więcej niż siedem osób. Po zmianach będzie można te mniejsze grupy połączyć w jedną większą.