TVN 24 i Eurozet protestują przeciwko wykorzystaniu materiałów redakcyjnych i wizerunku dziennikarzy w spotach PiS. Eksperci wskazują, że ci mają prawo bronić swoich dóbr osobistych tak samo jak wszyscy inni.
Prawo cytatu
Jak przypomina adwokat Agata Koschel-Sturzbecher z Kancelarii Adwokackiej w Poznaniu, użycie fragmentów programów telewizyjnych bez zgody ich właściciela oznacza potencjalne naruszenie praw autorskich.
– Zdarza się jednak, że takie wykorzystanie można uzasadnić po spełnieniu określonych warunków, tak jak w przypadku tzw. dozwolonego użytku – wyjaśnia.
I zastrzega, że w spotach wyborczych, w których wykorzystuje się fragmenty programów dziennikarskich, „można by się odwołać do prawa dozwolonego cytatu”.
Czytaj więcej
Dziennikarz Krzysztof Stanowski z konfliktu z Natalią Janoszek łatwo wpadł w drugi, tym razem z Edytą Bartosiewicz.