Niedługo minie rok od wejścia w życie zmian w kodeksie pracy (DzU z 2023 r., poz. 641) wdrażających do polskiego prawa dwie dyrektywy: w sprawie przejrzystych warunków pracy oraz godzenia obowiązków zawodowych i rodzinnych. Jedne z najważniejszych rozwiązań dotyczą rodzicielstwa i pełnienia funkcji opiekuńczych. Nowe przepisy objęły także ojców.
Urlop rodzicielski dla ojców, czyli wielkie nadzieje
Przypomnijmy, że istotnie zmodyfikowano m.in. regulacje o urlopie rodzicielskim. Wynosi on obecnie 41 tygodni po urodzeniu jednego dziecka i 43 tygodnie po urodzeniu bliźniaków lub większej liczby dzieci. Dziewięć tygodni z tego wymiaru jest zarezerwowane dla każdego z rodziców, co w praktyce oznacza, że matka dziecka może skorzystać maksymalnie z 32 tygodni rodzicielskiego, a pozostałe dziewięć tygodni jest zarezerwowane dla ojca. Jeśli ten ich nie wykorzysta, to przepadną, tj. nie przejdą na kobietę.
Co więcej, ojciec ma możliwość korzystania z urlopu rodzicielskiego już w czasie urlopu macierzyńskiego matki dziecka, podczas korzystania przez nią z urlopu rodzicielskiego oraz w dowolnym okresie aż do zakończenia roku kalendarzowego, w którym dziecko kończy sześć lat.
Zmiany miały wpłynąć pozytywnie na zaangażowanie ojców w opiekę, ale też na bardziej sprawiedliwy podział obowiązków opiekuńczych i w rezultacie zmniejszenie „kary za macierzyństwo”, którą ponoszą kobiety na rynku pracy.