W spocie premier Mateusz Morawiecki przypomina, że emerytury stażowe "to realizacja wielkiej idei pochodzącej z czasów Solidarności". - To realizacja oczekiwań ciężko pracujących milionów Polaków. To oni codziennie rano, niekiedy przed świtem wstają i budują naszą ojczyznę. To oni muszą mieć wybór. Muszą mieć szanse złapania oddechu - mówi szef rządu. - Wprowadzimy dla tych ciężko pracujących ludzi emerytury stażowe: 38 lat okresów składkowych dla kobiet i 43 lata dla mężczyzn - dodaje.
Przypomnijmy, iż wprowadzanie emerytur stażowych zapowiedział w czasie sobotniej konferencji programowej Prawa i Sprawiedliwości w Końskich prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Jak zwróciliśmy uwagę w "Rzeczpospolitej", w sejmowej zamrażarce utknęły cztery projekty w tej sprawie: Koalicji Polskiej i OPZZ, Lewicy, prezydencki, a także firmowany przez Solidarność projekt obywatelski. Wszystkie pomysły przewidują odstępstwo od reguły, iż emerytura przysługuje osobom, które osiągnęły wiek emerytalny (60 lat kobiety i 65 lat mężczyźni) i mają odpowiedni okres składkowy i nieskładkowy (co najmniej 25 lat dla mężczyzn i 20 lat dla kobiet).
Czytaj więcej
Deklaracja o emeryturach stażowych, jaka padła z ust premiera Mateusza Morawieckiego w spocie wyborczym, może zaniepokoić wielu zainteresowanych wcześniejszym przejściem na świadczenie.
Czytaj więcej
PiS dopieszcza seniorów dodatkowymi świadczeniami, ale nie o wszystkich troszczy się równie starannie.
Czytaj więcej
PiS jak i KO przedstawiły liczne pomysły na powyborczą rzeczywistość. Spora część z nich dotyczy przedsiębiorców, emerytów oraz wymiaru sprawiedliwości.