W parlamencie wyłonionym po wyborach parlamentarnych, których II tura odbyła się 7 lipca, żaden z trzech największych bloków — Nowy Front Ludowy, Razem (koalicja skupiona wokół Odrodzenia, partii Emmanuela Macrona) oraz Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen — nie zdobyła bezwzględnej większości. Zgodnie z konstytucją kolejne wybory mogą odbyć się dopiero za 12 miesięcy co oznacza, że Francję czeka próba budowy jakiejś koalicji lub rządu mniejszościowego, który miałby szansę uzyskać wotum zaufania (mógłby to być np. technokratyczny rząd ekspertów).
Wyniki wyborów parlamentarnych we Francji
Nowemu Frontowi Ludowemu do większości brakuje 107 mandatów.
Nowy Front Ludowy chce rządzić, ale Jean-Luc Mélenchon nie chce z nikim negocjować
Razem ma 168 mandatów, ale tuż po wyborach, Jean-Luc Mélenchon, lider Francji Niepokornej, jednej z partii tworzących lewicowy blok, wykluczył możliwość współpracy z innymi siłami w parlamencie i zażądał powierzenia teki rządu jego blokowi.
Wyznaczenie nowego premiera jest wyłączną kompetencją prezydenta Francji. Emmanuel Macron na razie poprosił Gabriela Attala, obecnego premiera Francji, by ten nie składał dymisji, by zapewnić stabilność państwu.