Z oficjalnych wyników wyborów podanych przez PKW wynika, że wybory do sejmików wojewódzkich na poziomie ogólnopolskim wygrał PiS, z poparciem 34,27 proc., przed KO — 30,59 proc. i Trzecią Drogą - 14,25 proc. Były to dziewiąte z rzędu wybory, które — na poziomie całej Polski — wygrał PiS.
W trakcie wtorkowej konferencji prasowej premier Donald Tusk zasugerował, że wkrótce może dojść do pierwszego po wyborach samorządowych spotkania liderów koalicji. Rozmowy mają dotyczyć m.in. formatu startu do PE, możliwych zmian w rządzie czy bieżących tematów takich jak planowana w tym tygodniu debata w Sejmie w sprawie aborcji. Sprawa ta budziła ostatnio w koalicji największe emocje.
Czytaj więcej
W koalicji rządzącej po wyborach każda ze stron wyciąga wnioski i planuje już następną kampanię. Kolejne napięcia są nieuniknione, ale nikt nie spodziewa się raczej poważnego kryzysu w najbliższych dniach czy tygodniach.
W najbliższym czasie podobnych sporów może być jednak więcej. Nowe tematy będą pojawiały się bowiem wraz z próbami realizacji kolejnych obietnic. Np. ze sfery zmian w Funduszu Kościelnym, kwestii mieszkaniowych (ważnych dla Lewicy), podatkowych – wszędzie, gdzie krzyżują się poglądy i interesy partii tworzących koalicję.
Dominik Tarczyński: Ten rząd szybciej upadnie niż powstał
Według Dominika Tarczyńskiego „półtora roku to maksimum możliwości tego rządu”. — On po prostu się nie utrzyma. Po pierwsze, z uwagi na gwałtownie spadające poparcie społeczne. Z drugiej strony natomiast, ze względu na wewnętrzne awantury i kłótnie — przekonywał w rozmowie z fronda.pl. — Już dziś obserwujemy przecież awanturę pomiędzy Lewicą a Tuskiem. Mamy już zapowiedź, że Trzecia Droga nie pójdzie do wyborów europejskich wspólnie z Koalicją Obywatelską. Hołownia bardzo jasno powiedział, że jeśli PSL będzie chciało pójść do wyborów z Tuskiem, to Polska 2050 wystartuje samodzielnie — argumentował.