Sondaż dla „Rzeczpospolitej”: Putin nie uspokoił Polaków

Polacy ze sceptycyzmem podchodzą do słów Władimira Putina, że wyśle swoje wojska do Polski dopiero wtedy, gdy Polska zaatakuje Rosję – tak wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.

Aktualizacja: 16.02.2024 08:31 Publikacja: 16.02.2024 03:00

W trakcie rozmowy z amerykańskim prezenterem Tuckerem Carlsonem Władimir Putin wymienił Polskę aż 34

W trakcie rozmowy z amerykańskim prezenterem Tuckerem Carlsonem Władimir Putin wymienił Polskę aż 34 razy.

Foto: AFP

Tucker Carlson, były dziennikarz amerykańskiej telewizji Fox News, zwolniony z niej w ubiegłym roku za powielanie kłamstw Donalda Trumpa o fałszowaniu wyborów prezydenckich, przeprowadził wywiad z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Putin pytany, czy wyobraża sobie scenariusz, w którym wysłałby rosyjskie wojska do Polski, członka NATO, odpowiedział: – Tylko w jednym przypadku, jeśli Polska zaatakuje Rosję. Dlaczego? Ponieważ nie jesteśmy zainteresowani Polską, Łotwą ani żadnym innym miejscem. Dlaczego mielibyśmy to robić? Po prostu nie mamy żadnego interesu.

Analitycy komentujący tę wypowiedź przypominali, że przed 24 lutego 2022 roku Putin również zapewniał, że Rosja nie zaatakuje Ukrainy, a to okazało się kłamstwem.

Sondaż: Polacy nadal obawiają się ataku Rosji Władimira Putina

IBRiS zapytał na zlecenie „Rzeczpospolitej”, czy słowa Putina powodują, że mniej obawiają się ataku Rosji na Polskę. Twierdząco odpowiedziało 32,2 proc. badanych, z kolei 47,8 proc. miało odmienne zdanie. Nie wie, jak odpowiedzieć na tak postawione pytanie, 20 proc. respondentów.

W grupie tych, których słowa Putina uspokoiły, są przeważnie osoby wspierające obóz rządzący (40 proc.), kobiety (33 proc.), osoby najmłodsze, czyli do 29. roku życia (47 proc.), mieszkańcy średnich miast (49 proc.), o najniższym wykształceniu (38 proc.). Osoby te najczęściej wiedzę o świecie czerpią z „Wiadomości” TVP (42 proc.). W ostatnich wyborach parlamentarnych najczęściej głosowali oni na Konfederację (79 proc.).

Foto: Rzeczpospolita

Wypowiedź Putina nie spowodowała zmiany w postrzeganiu agresywnych zamiarów tego państwa przeważnie u osób, które stawiają na opozycję (PiS) – 58 proc. wskazań, lub inne ugrupowania (w tym Konfederację) – 56 proc. To przeważnie pięćdziesięciolatkowie (63 proc.), mieszkańcy średnich miast (63 proc.), osoby z wyższym wykształceniem (56 proc.), wierzący i praktykujący (54 proc.). informacje o sytuacji na świecie najczęściej biorą oni z TV Republika (80 proc., lub tygodników prasowych (77 proc.). W jesiennych wyborach parlamentarnych stawiali głównie na PiS (54 proc.).

Gen. Andrzejczak: Gdy nas zaatakujecie, spalimy was

W trakcie rozmowy z amerykańskim prezenterem Tuckerem Carlsonem Władimir Putin wymienił Polskę aż 34 razy. Mniej razy wspominał nawet o Stanach Zjednoczonych i Chinach. – Putin zaczyna mieć obsesję na punkcie Polski. Sądzę, że zaczyna obwiniać Polskę o to, że Ukraina wciąż się broni – komentował w Kanale Zero ekspert ds. międzynarodowych Sławomir Dębski. – On ma problem z Polską, bo nie od dziś wiadomo, że jeżeli ktoś myśli o podporządkowaniu sobie Europy Środkowej, to prędzej czy później musi się spotkać z potencjałem Polski – dodał Dębski. Generał Rajmund Andrzejczak, były szef Sztabu Generalnego WP, na tej samej platformie przestrzegł Rosjan: „jeżeli dotkniecie jednego centymetra Rzeczypospolitej, to do 300 kilometrów was spalimy”.

O czym rozmawiano? Pierwsze pytanie Carlsona dotyczyło przyczyn wojny z Ukrainą. – Czy naprawdę uważa pan, że USA mogłyby zaatakować Rosję? – pytał Carlson. Putin odparł, że nigdy tak nie uważał. Dodał, że ma nadzieję, że bierze udział „w poważnym wywiadzie, a nie talk-show”. Warto przypomnieć, że Dmitrij Miedwiediew, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, wielokrotnie ostrzegał Zachód przed użyciem rosyjskiej broni jądrowej, w tym atakiem na Polskę.

Czytaj więcej

Jacek Siewiera, szef BBN: Potrzebna wspólna determinacja, by uniknąć najgorszego

Widmo konfrontacji NATO i Rosji

Warto przypomnieć, że 19 stycznia przewodniczący komitetu wojskowego NATO, holenderski admirał Rob Bauer, stwierdził, że wojna z Rosją jest nieunikniona. Według niego wszystkie kraje bloku powinny przygotować się na to, że rozpocznie się ona w ciągu najbliższych 20 lat. Podobne wezwanie wystosowali szefowie armii i ministrowie obrony dziesięciu krajów europejskich: Wielkiej Brytanii, Norwegii, Danii, Holandii, Szwecji, Niemiec, Polski, Czech, Belgii i Estonii. Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, zakłada, że mamy trzyletni horyzont na przygotowanie się do potencjalnej konfrontacji.

Tucker Carlson, były dziennikarz amerykańskiej telewizji Fox News, zwolniony z niej w ubiegłym roku za powielanie kłamstw Donalda Trumpa o fałszowaniu wyborów prezydenckich, przeprowadził wywiad z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Putin pytany, czy wyobraża sobie scenariusz, w którym wysłałby rosyjskie wojska do Polski, członka NATO, odpowiedział: – Tylko w jednym przypadku, jeśli Polska zaatakuje Rosję. Dlaczego? Ponieważ nie jesteśmy zainteresowani Polską, Łotwą ani żadnym innym miejscem. Dlaczego mielibyśmy to robić? Po prostu nie mamy żadnego interesu.

Pozostało 86% artykułu
Konflikty zbrojne
Sondaż: Czy Polska powinna strzelać do rosyjskich rakiet nad Ukrainą? Polacy są za
Wojsko
Sondaż: Co zrobiliby Polacy, gdyby Rosja zaatakowała?
Wojsko
Jacek Siewiera, szef BBN: Potrzebna wspólna determinacja, by uniknąć najgorszego
Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec