Paliwowa kariera syna Jacka Kurskiego. Dobrze płatna posada w Lotosie

Syn Jacka Kurskiego, absolwent turystyki po AWF został zatrudniony w Lotosie Upstream, w grupie Orlen - ustaliła „Rzeczpospolita”.

Aktualizacja: 12.12.2023 06:25 Publikacja: 11.12.2023 15:38

Jacek Kurski

Jacek Kurski

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

32-letni Zdzisław Antoni Kurski, najstarszy syn Jacka Kurskiego, byłego szefa TVP pracuje w gdańskim Lotos Upstream jako młodszy specjalista. W strukturze korporacyjnej podlega, jak wynika z bazy pracowników spółki, samemu prezesowi Markowi Woszczykowi. Wśród pięciu podwładnych prezesa jest trzech dyrektorów: Artur Sowiński, dyrektor biura prezesa, Marcin Jachniewicz, dyrektor departamentu  zarządzania aktywami, Mateusz Herstowski, dyrektor, Sylwia Kostka, członek zarządu Lotos Upstream oraz Antoni Kurski, młodszy specjalista. - Zazwyczaj pod zarządem są dyrektorzy i członkowie zarządu a nie specjaliści - mówi nam osoba z grupy Orlen.

Czytaj więcej

Jan Pawlicki: Zagłodzić, zaorać czy pielęgnować - co dalej z TVP?

Udało nam się dodzwonić na służbowy telefon Zdzisława Antoniego Kurskiego. Zapytał nas dlaczego interesuje nas sprawa jego zatrudnienia w Lotosie a kiedy wyjaśniliśmy mu, że jest to państwowa spółka a on jest synem wpływowego byłego prezesa TVP stwierdził, że  „to są jego prywatne sprawy i nie zamierza o nich rozmawiać”. 

Absolwent turystyki trafia w paliwa

„Jako Antek Kurski jest od lat znany szalikowcom Lechii Gdańsk. Kibicował razem z ultrasami na tzw. zielonej (gdański odpowiednik „żylety” z warszawskiej Legii), a na stronie facebookowej (konto: Antoni Kurski) reklamował witrynę Popieram Lechię” - pisała o nim „Gazeta Wyborcza”. W mediach społecznościowych kilka lat temu podał, że studiuje na AWFiS w Gdańsku na wydziale turystyka i rekreacja - dziś nie ma już żadnego konta w mediach społecznościowych pod swoim nazwiskiem. Pytania w sprawie zatrudnienia go wysyłamy do biura prasowego Orlen bo od 1 sierpnia 2022 r. Grupa Lotos stała się częścią grupy Orlen. Pytamy m.in. jak został zatrudniony Kurski junior, co zdecydowało o wyborze tej osoby, co należy do jego obowiązków i czy prawdą jest, że otrzymał podwyżkę w ostatnim czasie i jego pensja to obecnie kilkanaście tysięcy złotych. Odpowiedzi jednak nie otrzymujemy. „Zgodnie z obowiązującymi standardami oraz uregulowaniami w zakresie przepisów wynikających z rozporządzenia RODO, ORLEN nie udziela szczegółowych informacji na temat spraw personalnych. Podkreślamy, że wszystkie procesy rekrutacyjne w Grupie ORLEN są prowadzone w sposób zgodny z przepisami prawa oraz uregulowaniami wewnętrznymi” - odpisuje nam Orlen. Sprawę jego zatrudniania opisujemy więc na podstawie nieoficjalnych ustaleń.

Podnieść pensję by zwolnić

Antoni Kurski miał wylądować w spółce Lotos Upstream właśnie po fuzji z Orlenem i wchłonięciu PGNiG. Według naszych nieoficjalnych informacji Antoni Kurski miał najpierw pracować w warszawskiej PGNiG S.A. A od kilku miesięcy w Lotosie Upstream do której należy segment poszukiwawczo-wydobywczy. Kurski miał zarabiać w niej na stanowisku młodszego specjalisty (nie podlega jednak żadnemu departamentowi i nie wiadomo czym się zajmuje) ok. 10 tys. zł, ale w ostatnich tygodniach pensję znacznie mu podniesiono bo gdy, po przejęciu władzy przez Donalda Tuska, zostaną wymienieni szefowie państwowych koncernów, pracę stracą „znajomi królika” z PiS. Jedno z naszych źródeł twierdzi nawet, że Kurski już został zwolniony. 

Jacek Kurski, ojciec Antoniego Kurskiego to niezwykle wpływowa postać nie tylko na Wybrzeżu - były dziennikarz, radny pomorskiego sejmiku i wicemarszałek województwa pomorskiego, postem poseł i europoseł PiS. Działacz Porozumienia Centrum, Zjednoczeniu Chrześcijańsko-Narodowym, LPR, PiS, Solidarnej Polsce by znowu znaleźć się w PiS. Zasłynął wywiadem w którym powiedział o sobie, że jest „bulterierem Kaczyńskich”. Kiedy PiS przejął władzę po raz drugi, Jacek Kurski  został prezesem TVP, z której zrobił bezpardonową tubę propagandową PiS. 

Czytaj więcej

Bez abonamentu i bez kultury? Co nowy rząd zrobi z mediami publicznymi

We wrześniu ubiegłego roku został zdymisjonowany ze stanowiska prezesa Telewizji Polskiej przez Radę Mediów Narodowych - wniosek o odwołanie Jacka Kurskiego został zgłoszony przez przewodniczącego Rady Krzysztofa Czabańskiego. Poparli go wszyscy członkowie Rady. "Potwierdzam, że w wyniku decyzji mojego środowiska politycznego, w porozumieniu ze mną przestałem być Prezesem TVP. Wiem, że przede mną kolejne wyzwania. Telewizja, której oddałem 7 ostatnich lat jest dziś u szczytu potęgi, wspaniała jak nigdy” - napisał na TT (portal X). Już w grudniu okazało się, że dzięki szefowi NBP Adamowi Glapińskiemu spadł na intratną posadę w Banku Światowym w Waszyngtonie - zastępcy dyrektora wykonawczego (alternate executive director). Zarabia tam ponad milion złotych rocznie i nie musi płacić podatków. Nowy rząd Tuska będzie chciał, jak pisał Business Insider Polska, zrobić w sprawie furtkę i okroić uchwałą kompetencje szefa NBP by móc usunąć ze stanowiska Kurskiego.

Synekury dla bliskich z PiS

Jako doradca w Banku Światowym, również dzięki prezesowi Glapińskiemu pracuje od kilku lat 34-letni syn Mariusza Kamińskiego, szefa MSWiA, Kacper Kamiński to 29-letni syn Mariusza Kamińskiego, koordynatora służb specjalnych w rządzie PiS, zarabiając rocznie - według ustaleń „GW” między 120 a 150 tys. dolarów. Kacper Kamiński m. in. ukończył studia prawnicze ze specjalizacją prawa gospodarczego a wcześniej był zatrudniony w Parlamencie Europejskim w Brukseli jako doradca Komisji Budżetowej PE.

Ponad dwa lata temu m.in. tygodnik „Polityka” ujawnił długą listę nazwisk najbliższych nominatów PiS, którzy korzystają z państwowych synekur. Wśród nich była Sylwia Sobolewska, żona Krzysztofa Sobolewskiego, ówczesnego szefa Komitetu Wykonawczego i posła PiS, która zasiadała wówczas w radach nadzorczych m.in. Orlen Paliwa, Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów, czy Anwilu. Aż w czterech radach nadzorczych od 2016 r. otrzymała Paulina Sala, będącej w związku z Danielem Obajtkiem, prezesem Orlenu. Kontrowersje wywołało zatrudnienie partnerki europosła Dominika Tarczyńskiego, która trafiła do rady nadzorczej spółki zajmującej się produkcją maszyn pneumatycznych, czy żony innego europosła PiS Ryszarda Czarneckiego, która zasiada w radach spółek podległych państwowym PZU oraz PGE. Wiceprezesem PGNiG Obrót Detaliczny był Marcin Szczudło, mąż posłanki Solidarnej Polski, Aleksandry Szczudło. 

Czytaj więcej

Andrzej Duda powołuje Sobonia do NBP, czyli „praca, pokora i umiar” według PiS

W lipcu 2021 r. prezes PiS Jarosław Kaczyński ogłosił więc walkę z nepotyzmem w swych szeregach - tzw. uchwałę sanacyjną zakazującą zatrudnienie osób najbliższych polityków PiS w państwowych podmiotach. Efekt? Pracę straciło zaledwie 13 członków rodzin parlamentarzystów PiS bo od początku walka z nepotyzmem miała wymiar wyłącznie propagandowy. Sanacja nie objęła m.in. małżonków dzieci działaczy a więc synowych i zięciów, ominęła także PiS-owskie funkcje  i instytuty. 

32-letni Zdzisław Antoni Kurski, najstarszy syn Jacka Kurskiego, byłego szefa TVP pracuje w gdańskim Lotos Upstream jako młodszy specjalista. W strukturze korporacyjnej podlega, jak wynika z bazy pracowników spółki, samemu prezesowi Markowi Woszczykowi. Wśród pięciu podwładnych prezesa jest trzech dyrektorów: Artur Sowiński, dyrektor biura prezesa, Marcin Jachniewicz, dyrektor departamentu  zarządzania aktywami, Mateusz Herstowski, dyrektor, Sylwia Kostka, członek zarządu Lotos Upstream oraz Antoni Kurski, młodszy specjalista. - Zazwyczaj pod zarządem są dyrektorzy i członkowie zarządu a nie specjaliści - mówi nam osoba z grupy Orlen.

Pozostało 92% artykułu
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”
Polityka
Beata Kempa została nowym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Rewolucja informatyczna w Senacie. Będą nowe maszynki dla senatorów