Dlaczego Sejm zbierał się najrzadziej od 1991 roku? PiS wyjaśnia, opozycja krytykuje

Mocno spadła liczba posiedzeń, wystąpień posłów i obrad komisji. Zdaniem PiS jest to wynik optymalizacji pracy. Według opozycji – lekceważenia parlamentu.

Aktualizacja: 25.08.2023 07:00 Publikacja: 25.08.2023 03:00

Korytarz sejmowy

Korytarz sejmowy

Foto: PAP, Jacek Turczyk

30 sierpnia to prawdopodobnie ostatni dzień w tej kadencji, który posłowie spędzą przy ul. Wiejskiej. Tego dnia odbędzie się trzeci dzień 81. posiedzenia Sejmu, nietypowego, bo formalnie rozpoczętego już w połowie sierpnia.

81 posiedzeń Sejmu - kiedyś było ponad 100

Jeśli marszałek Elżbieta Witek przed wyborami zwoła jeszcze posiedzenie, statystyk to raczej nie zmieni. A te są fatalne. Sejm obecnej kadencji jest najbardziej leniwy ze wszystkich po przemianie ustrojowej.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Mówisz państwo, myślisz prezes Kaczyński

Do takich wniosków prowadzi porównanie danych z obecnej kadencji z poprzednimi po 1991 roku. Pod uwagę wzięliśmy tylko te trwające cztery lata, czyli pominęliśmy skrócone kadencje z lat 1991–1993 i 2005–2007. I najłatwiejszym do dostrzeżenia wnioskiem jest to, że jeszcze nigdy Sejm nie zbierał się tak rzadko.

81 posiedzeń Sejmu w kadencji to najmniej po 1991 roku. Już w ubiegłej kadencji było ich mało, bo 86, a wcześniej liczba posiedzeń zawsze przekraczała 100. Jeszcze większy spadek jest w liczbie dni sejmowych. W obecnej kadencji posłowie spędzili przy Wiejskiej tylko 194 dni, co po raz pierwszy jest wynikiem poniżej 200. W rekordowych kadencjach 1997– –2001 i 2001–2005 dni obrad Sejmu było grubo ponad 300.

Sejm: Najgorsze wyniki od początku lat dziewięćdziesiątych

Po raz pierwszy mniej niż 5 tys. razy zebrały się komisje sejmowe. Dotąd liczba ich posiedzeń, poza pierwszą kadencją rządów PiS, zawsze przekraczała 6 tys. Wszystko to przekłada się na niewielką liczbę uchwalonych ustaw. W tej kadencji było ich tyko 662, co jest najgorszym wynikiem od początku lat 90.

Czytaj więcej

Sejm przestał być potrzebny PiS? Zbierał się najrzadziej od upadku PRL

Poseł PiS Marek Ast, szef Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, twierdzi, że niektórych statystyk nie należy oceniać negatywnie. – Jeśli zmniejszyła się liczba uchwalonych ustaw, to z punktu widzenia porządku prawnego jest to dobry sygnał. Liczba posiedzeń Sejmu i komisji skorelowana jest zaś właśnie z liczbą przyjmowanych aktów prawnych – wyjaśnia. Jego zdaniem na niższe statystyki miała wpływ pandemia.

Z tą oceną nie zgadza się wiceszefowa Komisji Finansów Publicznych Izabela Leszczyna z KO. – W pandemii Sejm pracował zdalnie – przypomina. Jej zdaniem prawdziwym powodem gorszych statystyk jest świadome ograniczenie przez PiS roli parlamentu. – Demokracja parlamentarna stała się atrapą, a niektórych negatywnych zjawisk nie widać w podstawowych statystykach. Na przykład nie mówią o tym, ile minut na sali obrad miała w poszczególnych kadencjach opozycja, a przecież nikt nie ograniczył jej dostępu do mównicy tak jak obecna marszałek Elżbieta Witek – mówi.

Jej zdaniem spadająca rola parlamentu to negatywne zjawisko m.in. dlatego, że rząd coraz silniej zadłuża Polskę poza budżetem. – Ten dług wynosi już 400 mld zł i jest poza kontrolą Sejmu – mówi. Zauważa też, że – paradoksalnie – mimo mniejszej liczby uchwalanych ustaw niezależne raporty mówią o inflacji prawa i jego złej jakości.

30 sierpnia to prawdopodobnie ostatni dzień w tej kadencji, który posłowie spędzą przy ul. Wiejskiej. Tego dnia odbędzie się trzeci dzień 81. posiedzenia Sejmu, nietypowego, bo formalnie rozpoczętego już w połowie sierpnia.

81 posiedzeń Sejmu - kiedyś było ponad 100

Pozostało 92% artykułu
Polityka
Sondaż dla „Rzeczpospolitej”: Czy Donald Trump zapewni bezpieczeństwo Polsce?
Polityka
Konfederacja uratowała swoje władze. Nie będzie kuratora w partii
Polityka
Karol Nawrocki: Nigdy nie powiedziałem, że chcę być prezydentem Polski
Polityka
Joe Biden i Donald Trump spotkali się w Białym Domu. "Witamy z powrotem"
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Polityka
Wygrana Trumpa wpłynie na kampanię prezydencką w Polsce? Wyborcy mocno podzieleni
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje