Niekończąca się zemsta Kremla

Wyrok 25 lat więzienia – jak za stalinowskich czasów – dostał opozycjonista, który wspierał amerykańskie sankcje przeciw skorumpowanym przedstawicielom moskiewskich władz.

Publikacja: 17.04.2023 21:00

Władimir Kara-Murza. 25 lat więzienia za słowa

Władimir Kara-Murza. 25 lat więzienia za słowa

Foto: Moscow City Court press service/AFP

– Władimir Kara-Murza i Borys Niemcow zabiegali o sankcje przeciw ludziom z najbliższego otoczenia Putina. Niemcowa zabili. A Kara-Murza dostał 25 lat łagrów. Przyjaciele Putina boją się sankcji i gotowi są na wszystko, by chronić swe pałace i jachty – skomentował wyrok Rusłan Szaweddinow, były współpracownik innego rosyjskiego więźnia Aleksieja Nawalnego.

„Ten wyrok jest bezprawny, niegodziwy, no po prostu faszystowski” – odezwał się z więzienia sam Nawalny.

Moskiewski sąd skazał Kara-Murzę za „rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o armii” i współpracę z „niepożądaną organizacją”. W łącznym wyroku najwięcej, bo 18 lat, opozycjonista dostał za zdradę państwa. Według prokuratora i sędziego zdradą były publiczne wystąpienia Kara-Murzy w Waszyngtonie i Brukseli z żądaniem wprowadzenia sankcji za łamanie praw człowieka przez rosyjskie władze. Ale najbardziej je ubodło wystąpienie polityka w marcu 2022 roku (tuż po rozpoczęciu wojny) w Izbie Reprezentantów stanu Arizona. Wieloletnim przedstawicielem Arizony w Kongresie był nieżyjący już John McCain, zajadły przeciwnik Władimira Putina i przyjaciel Kara-Murzy, jeden z głównych zwolenników sankcji przeciw łamiącym prawo rosyjskim urzędnikom.

USA przyjęły w 2012 roku ustawę Magnickiego, nazwaną tak na cześć rosyjskiego audytora, który wykrył ogromne machinacje podatkowe oficerów rosyjskich służb specjalnych. Został za to aresztowany i zmarł w więzieniu z powodu odmowy pomocy lekarskiej.

Czytaj więcej

Rosja: 25 lat więzienia za zdradę dla dziennikarza i opozycjonisty

– W sankcje nakładane na konkretne osoby nikt wtedy (w latach 2010–2012 – red.) nie wierzył, niczego takiego wcześniej nie było. Ale Kara-Murza uważał, że ma sens nakładanie sankcji nie na cały kraj, ale konkretnych ludzi – wspominał jego przyjaciel, rosyjski polityk młodego pokolenia Dmitrij Gudkow.

Kara-Murza był jednym z najbardziej znanych lobbystów tej ustawy, za co drogo zapłacił. Najpierw dwukrotnie (w 2015 i 2017 roku) próbowano go otruć. „Wyrok, jaki dostał, to zemsta za to, że nie umarł, przeżył dwa otrucia, których dokonali – co już jest udowodnione – pracownicy (policji politycznej) FSB” – przypomniał z więzienia Nawalny, sam otruty w sierpniu 2020 r. Prawdopodobnie obaj politycy byli truci tym samym preparatem o nazwie nowiczok.

Obaj też do dzisiaj odczuwają zdrowotne skutki zamachów, co sprawia, że mogą nie przeżyć więzienia. Również obaj wrócili do Rosji z Zachodu, nie zważając na groźbę uwięzienia.

Sam przewodniczący obecnego składu sędziowskiego Siergiej Podoprigorow objęty jest sankcjami na postawie amerykańskiej ustawy Magnickiego, co kremlowskiej zemście dodaje dodatkowego blasku. W związku z wyrokiem wydanym przez takiego sędziego w Londynie już wezwano rosyjskiego ambasadora i zapowiedziano kolejne sankcje na ludzi winnych prześladowaniu Kara-Murzy. Szef łotewskiej dyplomacji Edgars Rinkevičs ogłosił za to zakaz wjazdu do kraju dziesięciu osób „zamieszanych w sfabrykowanie sprawy Kara-Murzy” i wezwał inne państwa UE do nakładania sankcji na winnych.

– Ten wyrok jest potworny ze względu na jego wielkość, takich nie znano nawet w czasach Breżniewa. Dysydentów wsadzano, ale dostawali mniej. Obecny wyrok jest porównywalny tylko z czasami Stalina. A szczególnie potworne, że to wyrok za wypowiedziane słowa – mówił przed siedzibą sądu przewodniczący rosyjskiego Memoriału Jan Raczinski, sam prześladowany przez obecne władze.

Strach przed nadciągającymi represjami na miarę stalinowską jest już odczuwalny w rosyjskich środowiskach opozycyjnych. – Wszystko zaczyna przypominać model stalinowski. Tam też były oskarżenia polityczne, przy których nie potrzebowano faktycznych dowodów. To na razie nie jest wielki terror (z lat 1934–1939 – red.), ale jeśli mówimy o modelach działania, to już stalinowska logika – powiedział niezależnemu portalowi Meduza anonimowy moskiewski prawnik. To, że wypowiada się anonimowo, świadczy o powszechności strachu.

– Czy można nazwać to, co się obecnie dzieje w Rosji, „masowymi represjami”? Porównajmy. W latach 70. wyroków z tzw. paragrafów antysowieckich było po kilkadziesiąt rocznie. W 2022 i na początku 2023 mamy już setki wszczętych spraw karnych. (…) Pod względem represji znajdujemy się już nie w epoce Breżniewa, lecz w czasach Chruszczowa – jeśli oceniać po ilości spraw karnych „za słowa” – oblicza Aleksander Czerkasow z Memoriału.

– Władimir Kara-Murza i Borys Niemcow zabiegali o sankcje przeciw ludziom z najbliższego otoczenia Putina. Niemcowa zabili. A Kara-Murza dostał 25 lat łagrów. Przyjaciele Putina boją się sankcji i gotowi są na wszystko, by chronić swe pałace i jachty – skomentował wyrok Rusłan Szaweddinow, były współpracownik innego rosyjskiego więźnia Aleksieja Nawalnego.

„Ten wyrok jest bezprawny, niegodziwy, no po prostu faszystowski” – odezwał się z więzienia sam Nawalny.

Pozostało 90% artykułu
Polityka
Donald Trump zmienia plany. Nie dojdzie do spotkania z Andrzejem Dudą
Polityka
Wybory prezydenckie w USA. Grupa republikanów: Trump nie nadaje się na prezydenta
Polityka
Izrael twierdzi, że Iran chciał dokonać zamachu na Beniamina Netanjahu
Polityka
Nietypowa próba rakietowa Korei Północnej. Pociski spadły na terytorium kraju
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Brandenburgia przed wyborami. Los kanclerza Scholza zależy od wyniku AfD?