Rosja: 25 lat więzienia za zdradę dla dziennikarza i opozycjonisty

Władimir Kara-Murza, rosyjski dziennikarz i opozycjonista, został skazany na 25 lat kolonii karnej w związku z zarzutami m.in. o zdradę i przekazywanie nieprawdziwych informacji o Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

Publikacja: 17.04.2023 11:45

Władimir Kara-Murza

Władimir Kara-Murza

Foto: AFP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 418

Kara-Murza, dziennikarz, aktywista, związany w przeszłości z Borysem Niemcowem, wiceprzewodniczący organizacji pozarządowej Otwarta Rosja, stworzonej przez rosyjskiego biznesmena i opozycjonistę, Michaiła Chodorkowskiego, nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.

W ubiegłym tygodniu, podczas procesu, Kara Murza mówił, że "podpisuje się pod każdym słowem, które wypowiedział".

- Nie tylko nie żałuję niczego (co powiedziałem), ale jestem z tego dumny - dodał.

Czytaj więcej

ISW: Resort obrony Rosji chce bliżej współpracować z Prigożynem w Bachmucie

Kara-Murza krytykował wojnę, jaką Rosja prowadzi na Ukrainie, wypowiadał się też przeciw Kremlowi i polityce Władimira Putina.

41-latek odgrywał aktywną rolę w przekonywaniu zachodnich rządów do nakładania sankcji na przedstawicieli rosyjskich władz za łamanie praw człowieka i korupcję.

25 lat kolonii karnej, na które został skazany przez sąd w Moskwie Kara-Murza, to najbardziej surowy wyrok dla rosyjskiego opozycjonisty, jaki dotychczas wydał rosyjski sąd.

Kara-Murza przemawiając do Polityków z USA mówił, że Rosja dopuszcza się zbrodni wojennych na Ukrainie

Aktywista został aresztowany przed rokiem w Moskwie, początkowo pod zarzutem nieposłuszeństwa wobec funkcjonariusza policji. W czasie, gdy przebywał w areszcie, postawiono mu kolejne zarzuty.

Sprawa przeciwko niemu była oparta w dużej części na przemówieniu, jakie opozycjonista wygłosił w ubiegłym roku do amerykańskich polityków. Kara-Murza mówił wówczas, że Rosja dopuszcza się zbrodni wojennych na Ukrainie, zrzucając bomby kasetowe na dzielnice mieszkalne oraz "bombardując szpitale położnicze i szkoły".

Oskarżenia formułowane przez rosyjskiego opozycjonistę były udokumentowane, ale rosyjscy śledczy uznali te informacje za fałszywe. Rosyjska prokuratura przekonywała, że rosyjski resort obrony nie zezwala na stosowanie zabronionych rodzajów amunicji, a cywile nie są celami rosyjskich ataków na Ukrainie.

Aktywiście zarzucano też, że na spotkaniu dla więźniów politycznych mówił - zdaniem prokuratury niezgodnie z prawdą - o represyjnej polityce władz Rosji.

Wyrok ws. Kary-Murzy skrytykowała liderka białoruskiej opozycji, Swiatłana Cichanouska, która nazwała rosyjskiego aktywistę "swoim przyjacielem" i zaapelowała o jego natychmiastowe uwolnienie.

Kara-Murza, dziennikarz, aktywista, związany w przeszłości z Borysem Niemcowem, wiceprzewodniczący organizacji pozarządowej Otwarta Rosja, stworzonej przez rosyjskiego biznesmena i opozycjonistę, Michaiła Chodorkowskiego, nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.

W ubiegłym tygodniu, podczas procesu, Kara Murza mówił, że "podpisuje się pod każdym słowem, które wypowiedział".

Pozostało 87% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany