Kaliningrad: Groźby, zapowiedź zemsty, szukanie szpiegów

Przedstawiciele Kremla zapowiadają zemstę na Litwie za wprowadzenie unijnych sankcji przeciw rosyjskiej eksklawie. Miejscowe władze, trzeźwiej oceniając sytuację, szukają statków do przewozu towarów.

Publikacja: 21.06.2022 20:22

Kaliningrad: Groźby, zapowiedź zemsty, szukanie szpiegów

Foto: PAP/EPA

– W najbliższym czasie odpowiemy (…) a kroki, jakie podejmiemy, okażą poważny, negatywny wpływ na ludność Litwy – zapowiedział jeden z najbliższych współpracowników prezydenta Putina, generał Nikołaj Patruszew.

Były szef rosyjskiego kontrwywiadu FSB, a obecnie sekretarz kremlowskiej Rady Bezpieczeństwa, przyjechał do Kaliningradu, by samemu zobaczyć, jak wygląda „blokada”, o jakiej mówią wszystkie rosyjskie media i politycy. W sobotę Litwa wprowadziła ograniczenia w tranzycie koleją z Rosji do obwodu kaliningradzkiego i przestała przepuszczać towary objęte unijnymi sankcjami. Jednak nie dotyczy to połączeń drogowych.

Czytaj więcej

Zablokowany Kaliningrad. Moskwa grozi zemstą

Nagła wizyta Patruszewa wywołała poruszenie, gdyż rosyjscy politycy powszechnie domagają się zemsty na Litwie. – Rosja nie powinna ograniczać się w odwetowych środkach, broniąc swych interesów – mówił na przykład wnuk Wiaczesława Mołotowa, deputowany Wiaczesław Nikonow. Inni sugerowali wręcz użycie siły.

Politykom chodziło o ukaranie Litwy, ale Patruszew w Kaliningradzie znalazł innych wrogów. – Kontrolowane przez Niemcy organizacje pozarządowe próbowały propagować ideę utworzenia tak zwanej niemieckiej autonomii (w obwodzie kaliningradzkim – red.). (…) Destrukcyjną działalność finansowano z USA, Wielkiej Brytanii, Szwecji i Belgii. (…) Ujawniono fakty zbierania przez polskie służby specjalnej informacji dla inspirowania niezadowolenia wśród Rosjan – mówił chyba zdziwionym urzędnikom w Kaliningradzie. Nie wyjaśnił bowiem, co to ma wspólnego z litewską decyzją.

Współpracownicy Patruszewa nieoficjalnie informowali, że jego przyjazd był zaplanowany znacznie wcześniej, nim zaczął się obecny kryzys. Możliwe więc, że wystąpienie również przygotował zawczasu i nie dostosował do sytuacji. Nie wiadomo więc, w jaki sposób Moskwa chce odegrać się na Wilnie, i czy aby nie zechce posunąć się do szantażu militarnego. Zarówno jednak na samej Litwie, jak i w bliskim jej granicy Orzyszu stacjonują znaczne jednostki NATO, w tym amerykańskie.

Niezadowolenie zaś wśród Rosjan w Kaliningradzie rośnie niezależnie od ewentualnych działań polskich służb. – Co wy potem zrobicie z tym cementem, który teraz kupujecie? – zwracał się do mieszkańców obwodu jego zdenerwowany gubernator Anton Alichanow. Ponieważ na unijnej liście sankcyjnej są materiały budowlane, zaczęto je masowo wykupywać na zapas. Poza nimi są też m.in. rasowe konie, kawior, trufle, luksusowa elektronika i auta, ale tych nikt nie wykupywał.

Jeszcze w maju gubernator Alichanow przestrzegał, że na eksklawie mocno odbije się wojna w Ukrainie. Teraz eksperci gospodarczy zaczęli przeliczać litewskie sankcje na pieniądze. Transport kolejowy można zamienić na morski, ale jest on dłuższy i droższy. W dodatku brakuje promów towarowych, które kursowałyby między Kaliningradem a Ust-Ługą pod Petersburgiem. Obecnie są cztery, we wrześniu dołączy piąty, a potrzeba dwa razy tyle. Należy również rozbudować kaliningradzki port w Bałtijsku, a to będzie kosztować kilkaset milionów dolarów.

– W najbliższym czasie odpowiemy (…) a kroki, jakie podejmiemy, okażą poważny, negatywny wpływ na ludność Litwy – zapowiedział jeden z najbliższych współpracowników prezydenta Putina, generał Nikołaj Patruszew.

Były szef rosyjskiego kontrwywiadu FSB, a obecnie sekretarz kremlowskiej Rady Bezpieczeństwa, przyjechał do Kaliningradu, by samemu zobaczyć, jak wygląda „blokada”, o jakiej mówią wszystkie rosyjskie media i politycy. W sobotę Litwa wprowadziła ograniczenia w tranzycie koleją z Rosji do obwodu kaliningradzkiego i przestała przepuszczać towary objęte unijnymi sankcjami. Jednak nie dotyczy to połączeń drogowych.

Pozostało 82% artykułu
Polityka
Donald Trump spotka się z Joe Bidenem. Powrót republikanina do Białego Domu
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Polityka
Przed wyborami w USA planowano zamach na Trumpa? "Bezpodstawne oskarżenia"
Polityka
Prezydent Duda nie leci na spotkanie z Donaldem Trumpem w jego rezydencji
Polityka
Dlaczego Trump wygrał? Ekspert tłumaczy. „Odpowiedź mieliśmy przed nosem”
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Polityka
Wybory prezydenckie w USA 2024. Dominik Tarczyński: Donald Trump wygrał głosami Polaków
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni