Miedwiediew atakuje Polskę: Elity zapomniały, kto wyzwolił kraj od faszystów

Wiceprezes Rady Bezpieczeństwa Rosji, były prezydent, Dmitrij Miedwiediew opublikował w internecie wpis, w którym atakuje polskie władze, zarzuca rządowi rusofobię i zapowiada, że polskie społeczeństwo samo zrozumie, iż potrzebuje współpracy z Rosją.

Publikacja: 21.03.2022 11:58

Dmitrij Miedwiediew

Dmitrij Miedwiediew

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Wiceprezes Rady Bezpieczeństwa Rosji, były prezydent, Dmitrij Miedwiediew skomentował wizytę europejskich przywódców w Kijowie. Jego zdaniem obiecana Zełenskiego pomoc była "kłamstwem".

Zabrał głos także w sprawie zapowiedzianej przez premiera "derusyfikacji gospodarki". "Ma on rację, to będzie kosztowne i bezsensowne, ale Polska nie może już się liczyć z kosztami. Wszystko, co mogli stracić z powodu własnej patologicznej rusofobii, już stracili" - przekonuje.

"Polska propaganda jest najbardziej złośliwą, wulgarną i krzykliwą krytyką Rosji. Wspólnota politycznych imbecyli" - napisał Miedwiediew.

Czytaj więcej

Tarcza antyputinowska czy maskowanie swoich błędów

"O ile w naszym kraju nie ma zwyczaju przemilczania nawet najciemniejszych kart naszej wspólnej historii, o tyle w Polsce również marzą o tym, by zapomnieć o czasach II wojny światowej. Przede wszystkim - o tych żołnierzach radzieckich, którzy pokonali faszyzm, wypędzili najeźdźców z polskich miast i nie dopuścili do zbombardowania Krakowa, uwolnili więźniów Auschwitz i Majdanka" - czytamy.

Miedwiediew w swoim wpisie wspomina również, że Rosjanie mają przyjazny stosunek do Polaków. Wspomina współczucie towarzyszące katastrofie smoleńskiej. "Ludzie składali kwiaty w ambasadzie i kościołach, składali kondolencje w prasie i na portalach społecznościowych. Dzień żałoby został ogłoszony przeze mnie jako głowę państwa w Rosji" - przekazuje.

"Teraz interesy polskich obywateli zostały poświęcone na rzecz rusofobii tych pozbawionych talentu polityków i ich marionetek zza oceanu, wykazujących wyraźne oznaki starczego zniedołężnienia. Decyzja o odmowie kupowania rosyjskiego gazu, ropy i węgla oraz sprzeciw wobec Nord Stream 2 już spowodowały poważne szkody dla gospodarki tego kraju. Teraz będzie tylko gorzej. To samo dotyczy wielu innych działań, które nie opierają się na gospodarce, lecz na politykierstwie pod przykrywką "derusyfikacji". Teraz jednak dla wasalnych polskich elit ważniejsze jest przysięganie wierności swojemu suzerenowi, Ameryce, niż pomoc własnym obywatelom, dlatego też będą one podtrzymywać ogień nienawiści wobec wroga w Rosji" - dodaje.

Czytaj więcej

Miedwiediew: Rosja będzie nadal walczyć o odpowiedni dla siebie porządek świata

Były prezydent uważa, że polskie społeczeństwie prędzej czy później zrozumie, że nienawiść do Rosji nie przyniesie niczego dobrego. "Współpraca gospodarcza z naszym krajem jest korzystna dla Polaków, więzi międzyludzkie są niezastąpione, a wymiana kulturalna i naukowa między ojczyznami Puszkina i Mickiewicza, Czajkowskiego i Chopina, Łomonosowa i Kopernika ma kluczowe znaczenie. I najprawdopodobniej wtedy dokonają właściwego wyboru - sami, bez podszeptów i nacisków ze strony zamorskich elit cierpiących na demencję" - zakończył Miedwiediew.

Wiceprezes Rady Bezpieczeństwa Rosji, były prezydent, Dmitrij Miedwiediew skomentował wizytę europejskich przywódców w Kijowie. Jego zdaniem obiecana Zełenskiego pomoc była "kłamstwem".

Zabrał głos także w sprawie zapowiedzianej przez premiera "derusyfikacji gospodarki". "Ma on rację, to będzie kosztowne i bezsensowne, ale Polska nie może już się liczyć z kosztami. Wszystko, co mogli stracić z powodu własnej patologicznej rusofobii, już stracili" - przekonuje.

Pozostało 86% artykułu
Polityka
Donald Trump na wojnie z mediami. Chce milionów od tych, które go krytykują
Polityka
Abchazja: Protestujący przejęli kontrolę nad parlamentem i siedzibą rządu
Polityka
Tusk szykuje Europę na Trumpa. Planuje reorganizację UE
Polityka
Wybory prezydenta Ukrainy w przyszłym roku? Zełenski miałby z kim przegrać
Materiał Promocyjny
Ładowanie samochodów w domu pod każdym względem jest korzystne
Polityka
Donald Trump ogłosił, że zdrowiem Amerykanów zajmie się Robert F. Kennedy Jr.