Dziennikarz specjalizujący się w tematach wokół obozu władzy mówił jakie wnioski płyną z sobotniego kongresu PiS, szczególnie z wystąpienia prezesa Jarosława Kaczyńskiego. - Przesłanie prezesa Kaczyńskiego jest jasne i oczywiste. To Kaczyński jest ponad prezydentem, ponad premier – komentował Gajcy.
Zdaniem Gajcego dymisje ministra finansów, zdrowia i dyplomacji są bardzo prawdopodobne, o czym świadczą nieoficjalne rozmowy dziennikarza z bliskimi współpracownikami prezesa PiS. - Prezes wysłał jasny sygnał do prezydenta, pokazując mu, że prezydenturę zawdzięcza jemu i PiS. Premier Beacie Szydło także wskazał miejsce w szeregu. Wskazał także na trzech ministrów, którzy mogą się liczyć z tym, że na jesieni utracą swoje stanowiska – dodawał.
Według Gajcego, co poniekąd potwierdzają słowa Kaczyńskiego, nie należy spodziewać się jesienią zmiany premiera.
Rozmowa objęła także wtorkową debatę i głosowanie w Sejmie nad wnioskiem opozycji o wotum nieufności wobec szefa MON Antoniego Macierewicza. PiS zarzucił opozycji, że robi ona taki ruch tuż przed szczytem NATO, podczas którego szef obrony narodowej będzie jednym z negocjatorów, ta odpierała zarzut twierdząc, że taką decyzję podjął marszałek Sejmu.
– Marszałek Sejmu nie miał wyboru, bo regulamin Sejmu mówi, że musiał poddać wniosek pod obrady po siedmiu dniach od daty złożenia wniosku. Ten trafił do Sejmu 20 czerwca, na drugi dzień było posiedzenie, ale dopiero teraz marszałek mógł włączyć wniosek do obrad – wyjaśniał Gajcy.