Przewodniczący poselskiego koła Unii Europejskich Demokratów uważa, że powinien powstać "gabinet cieni" partii opozycyjnych, a nie tylko Platformy Obywatelskiej. Według niego wszystkie partie opozycyjne powinny razem kontrolować obecną władzę i razem wypracowywać program na czas po PiS-ie.
Spotkanie z politykami PED z Wałęsą odbyło się w Gdańsku. B. prezydenta odwiedzili w jego biurze przewodnicząca Partii Europejskich Demokratów Elżbieta Bińczycka oraz posłowie z sejmowego koła Unii Europejskich Demokratów Jacek Protasiewicz i Stefan Niesiołowski.
„Wszyscy widzimy, co dzieje się w kraju, że wielki dorobek jest marnotrawiony. I patrioci powinni zastanowić się co robić, by w polityczny sposób, albo nawrócić tych, co dzisiaj rządzą, albo pomóc im się katapultować. Bo z tym zgadzać się nie wolno, za drogo nas to kosztowało, by pozwalać na takie niekorzystne działania. O tym rozmawialiśmy i temu będziemy służyć dziś i w przyszłości” – podkreślił Wałęsa po spotkaniu.
„Wiele rzeczy do tej pory wykonaliśmy nieprecyzyjnie. Jak mogło się zdarzyć, żeby część obywateli uważała, że każdy wybór upoważnia do wszelkiego działania, do zmiany systemu, zmiany szkolnictwa, zmiany sądownictwa? Macie wprawdzie mandat demokratyczny, ale o pewne rzeczy, takie wielkie, musicie się jeszcze raz pytać narodu w referendum, czy inny sposób+” – mówił Wałęsa nawiązując do działań rządu.
B. prezydent był też pytany o współorganizowane 13 grudnia przez Komitet Obrony Demokracji w całej Polsce demonstracje pod hasłem "Stop dewastacji Polski".