Jak wynika z naszych informacji, odbyła się seria rozmów prowadzonych przez PO, które mają doprowadzić do zastąpienia obecnej kandydatki Platformy prof. Alicji Chybickiej kimś, który byłby wspólnym kandydatem PO i środowiska Rafała Dutkiewicza. – Do tego dąży PO. Schetyna za wszelką cenę nie chce przegrać w swoim mateczniku – mówi jeden z naszych rozmówców zorientowanych w sytuacji.
Jak wynika z naszych rozmów z wrocławskimi politykami, jednym z sondowanych kandydatów jest europoseł i były członek PiS Kazimierz Michał Ujazdowski. W takim wariancie jego start byłby nie tylko próbą zwrotu do centrum i do wyborców PiS o umiarkowanych poglądach, ale też pokazaniem, że Platforma Obywatelska, nawet będąc w opozycji, przyciąga nowych ludzi. Jak twierdzą nasi rozmówcy, sondowano już wiele osób, by wyłonić akceptowalnego dla PO i Dutkiewicza kandydata. Już w kwietniu 2017 roku lokalne wrocławskie media pisały o prezydenckich ambicjach Ujazdowskiego związanych z kampanią w 2018 roku. Eurodeputowany jest widoczny w miejskiej polityce i mediach. On sam swoimi wypowiedziami podtrzymywał zainteresowanie mediów, a w lutym w mieście pojawił się ogromny billboard z hasłem „Ujazdowski. Skuteczny głos w Europie" promujący jego poselską działalność w europarlamencie. Ujazdowski w 2017 roku wystąpił z PiS, mocno krytykował też posunięcia swojej byłej partii, np. w kwestii reformy sądownictwa.
Jak podkreślają nasi rozmówcy znający sytuację, PO cały czas szuka rozwiązania, które sprawi, że mogłaby powstać koalicja z Rafałem Dutkiewiczem. Obecnie kandydatem obecnego prezydenta Wrocławia jest Jacek Sutryk, dyrektor departamentu spraw społecznych w ratuszu. Opozycja w mieście jest bardzo podzielona, bo we Wrocławiu od wielu miesięcy swoją prekampanię prowadzi Michał Jaros, poseł Nowoczesnej. 10 marca Jaros został oficjalnie kandydatem partii Katarzyny Lubnauer. Kolejnym kandydatem, który szykuje się do startu jest Jerzy Michalak, kandydat popierany przez Dolnośląski Ruch Samorządowy.
Dla Platformy Wrocław jest po Warszawie i Gdańsku najważniejszym wyścigiem w kraju. A pozycja prof. Chybickiej znacznie osłabła po głosowaniu w sprawie aborcji na początku stycznia. Chybicka nie wzięła udziału w głosowaniu, później m.in. tłumaczyła, że uważała, iż jej pojedynczy głos nie będzie mieć znaczenia. O tym, że PO powinna zmienić kandydatkę, mówił wtedy otwarcie europoseł i były prezydent Bogdan Zdrojewski.
Nasi rozmówcy podkreślają, że ostateczne decyzje zapadną dopiero po Wielkanocy. W poniedziałkowej rozmowie z „Rzeczpospolitą" Rafał Dutkiewicz zastrzega, że nie chce podawać jeszcze personaliów „jego" kandydata na prezydenta. Podkreśla, że chce, aby miasto nie wpadło w ręce PiS.