Jak podało na czwartkowej konferencji prasowej Ministerstwo Finansów, w zakończonym 30 kwietnia sezonie rocznych rozliczeń podatku dochodowego od osób fizycznych aż 23 mln podatników złożyło zeznanie w formie elektronicznej. Wśród nich 13,8 mln osób skorzystało z usługi Twój e-PIT, czyli z rozliczenia wstępnie przygotowanego przez administrację skarbową. Wciąż są jednak zwolennicy składania zeznań w tradycyjnej, papierowej formie. W ten sposób rozliczyło się 1,4 mln podatników.
Rozliczenia roczne PIT. Czy zniknie możliwość składnia papierowych deklaracji?
- Chcemy aby papierowych deklaracji było jak najmniej. Ale oczywiście administracja jest otwarta na każdego podatnika, który chce to zrobić w takiej formie, każdego kto chce osobiście przyjść do urzędu skarbowego – deklarował Marcin Łoboda, szef Krajowej Administracji Skarbowej i wiceminister finansów.
Użycie deklaracji elektronicznych przyspiesza przetwarzanie danych przez urzędy skarbowe i wpływa na szybsze zwroty podatku, gdy podatnik jest do tego uprawniony. Ustawowy termin zwrotu wynosi w takich przypadkach 45 dni. Jednak w tym sezonie rozliczeń w praktyce było to średnio 15 dni. - Zdarzało się jednak, że zwroty były tego samego dnia albo dnia następnego. To zasługa pracowników KAS, którzy dołożyli wiele starań, aby taki wynik osiągnąć – podkreślał Łoboda.
Czytaj więcej
Podatnik, który przeoczył termin na zeznanie za 2023 r., powinien poinformować fiskusa o swoim niedopatrzeniu. To może go uratować przed karą.
Ministerstwo Finansów podało ogólną kwotę zwrotu podatków. Jest niższa, niż w ubiegłym roku
Ogólna kwota zwrotów podatku wyniosła około 20 mld zł. To mniej, niż w ubiegłym roku, gdy ta kwota wyniosła 26 mld zł. Jednak, jak zauważył Arkadiusz Jedynak, dyrektor departamentu poboru podatków w MF, ubiegły rok był „anormalny”. Podatnicy rozliczali bowiem rok tzw. Polskiego Ładu, gdy zamieszanie z przepisami o zaliczkach na podatek spowodowały, że na początku roku podatnicy płacili więcej, niż powinni byli płacić.