Wprowadzona na początku 2022 r. ulga na zabytki (tzw. pałacyk plus) daje podatnikom duże korzyści. Skarbówka zwykle pozytywnie odpowiada na pytania w tej sprawie.
– Pierwsze interpretacje pokazują, że organy podatkowe korzystnie interpretują nowe przepisy. Wydaje się więc, że ulga na zabytki może się stać jedną z bardziej pożądanych preferencji. Warto więc, by podatnicy przeprowadzili analizy, czy ich inwestycje spełniają warunki do jej zastosowania – mówi Grzegorz Grochowina, szef zespołu zarządzania wiedzą w departamencie podatkowym KPMG w Polsce.
Podwójna korzyść
Potwierdzeniem może być interpretacja nr 0115-KDIT3.4011. 368.2022.1.AW, w której dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej zgodził się, że przedsiębiorca może skorzystać z ulgi niezależnie od tego, czy zalicza wydatki na zabytkową nieruchomość do kosztów podatkowych.
Taką odpowiedź uzyskała wspólniczka spółki jawnej działającej w zakresie wynajmu i zarządzania nieruchomościami, która dodatkowo prowadzi własną jednoosobową działalność. Jest właścicielką zabytku nieruchomego, wpisanego do rejestru zabytków decyzją z 1984 r. Posiada ważne pozwolenie na prowadzenie prac konserwatorskich. W 2022 r. poniosła szereg wydatków, które stanowią również jej koszty uzyskania przychodów. Wnioskodawczyni planuje w 2022 r. wnieść aportem nieruchomość do majątku spółki jawnej, która będzie kontynuować prace na terenie zabytku. Planowany jest m.in. remont elewacji i wnętrza. Wydatki te będą stanowić dla spółki jawnej jej koszty uzyskania przychodu, niebędące odpisem amortyzacyjnym. Koszt ten zostanie rozliczony przez wnioskodawczynię proporcjonalnie do jej udziału w zysku.
Fiskus zgodził się, że ma prawo do ulgi na zabytki. „Podmiot, który poniesie wydatki na prace konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane w zabytku nieruchomym, może odliczyć 50 proc. tych wydatków od podstawy opodatkowania, z tytułu ulgi na zabytki, niezależnie od tego czy i w jaki sposób rozliczył te wydatki w kosztach uzyskania przychodów” – stwierdził dyrektor KIS.