Podatkowo-składkowa reforma wchodzi już 1 stycznia 2021 r. Oznacza to, że przedsiębiorcy będą musieli już od pierwszych miesięcy nowego roku rozliczać się na nowych zasadach. Co trzeba wiedzieć, żeby nie popełnić błędu?
Małe zyski fiskusa nie obchodzą
Po pierwsze, przedsiębiorcy, którzy są na skali, będą mieli wyższą kwotę wolną od podatku. Zaliczkę na PIT zapłacą dopiero wtedy, gdy ich dochód przekroczy 30 tys. zł.
Przykład:
Pan Kowalski prowadzi działalność gospodarczą. W pierwszych trzech miesiącach 2022 r. miał w sumie 25 tys. zł dochodu. Nie płacił więc zaliczki na PIT. Dopiero w kwietniu dochód z biznesu przekroczył 30 tys. zł. Do 20 maja pan Kowalski musi zapłacić pierwszą zaliczkę.
Po drugie, podniesiony zostanie próg w skali. Wyższy, 32-proc. podatek zapłacimy dopiero po przekroczeniu 120 tys. zł dochodu. Wyniesie 15,3 tys. zł plus 32 proc. nadwyżki ponad 120 tys. zł. Jeśli nie przekraczamy limitu, podatek wynosi 17 proc. minus kwota zmniejszająca, czyli 5,1 tys. zł.
Po trzecie, nie pomniejszymy już podatku o składkę zdrowotną (teraz można odliczyć jej większą część). Ani w zeznaniu, ani przy obliczaniu zaliczki.