Zmiany wprowadzane przez Polski Ład zmienią w wielu przypadkach model prowadzenia biznesu. Coraz większym zainteresowaniem cieszy się CIT estoński, ponieważ przepisy wchodzące w życie z początkiem 2022 r. zniosą część wymogów, które utrudniały jego stosowanie.
Przedsiębiorców kusi szczególnie brak zapłaty podatku dochodowego z tytułu prowadzonej działalności aż do momentu, w którym nastąpi dystrybucja zysku. Spółka korzystająca z systemu estońskiego zapłaci podatek dopiero w momencie np. wypłaty dywidendy na rzecz wspólników. Jednak i tak obciążenie będzie niższe. W klasycznym modelu podatnik płaci 9 lub 19 proc., niezależnie od tego, czy wypłaca zyski. W CIT estońskim stawki są co prawda wyższe, ale w razie otrzymania dywidendy wspólnik ma prawo odliczyć w swoim rozliczeniu PIT część CIT zapłaconego na poziomie spółki. Efektywne oprocentowanie łączne spółki i jej wspólnika jest więc niższe.
Zainteresowani CIT estońskim muszą jednak spełnić szereg formalności. Sprawa jest prostsza w przypadku spółek, które już obecnie są podatnikami CIT: spółki z o.o., akcyjnej, komandytowej i komandytowo akcyjne. Muszą spełnić kilka warunków.
Warunki do spełnienia
Po pierwsze, należy złożyć zawiadomienie o wyborze tej formy opodatkowania do właściwego naczelnika urzędu skarbowego. Spółka ma na to czas do końca pierwszego miesiąca roku podatkowego, w którym chce skorzystać z estońskiego CIT. Po drugie, należy ustalić na koniec 2021 r. w kapitale własnym kwotę zysków niepodzielonych lub kwotę niepokrytych strat za poprzednie lata podatkowe. Po trzecie, należy wyliczyć różnice przejściowe między wynikiem rachunkowym a wynikiem podatkowym. Co ważne, na tym etapie nie trzeba płacić podatku. Dotychczas obowiązujące przepisy zakładają, że spółka płaci podatek od różnic przejściowych w terminie złożenia zeznania za rok podatkowy poprzedzający pierwszy rok opodatkowania estońskim CIT. Po zmianach zapłaci dopiero po ostatnim roku opodatkowania ryczałtem. Jeśli jednak będzie stosować estoński CIT dłużej niż cztery lata, to zobowiązanie z tytułu różnic przejściowych całkowicie wygaśnie.
Przejście na CIT estoński kusi też podatników prowadzących jednoosobowe działalności gospodarcze. W tym przypadku trzeba jednak spełnić więcej formalności, przede wszystkim zostać podatnikiem CIT. Do końca 2021 r. pozostało niewiele czasu, więc w wielu przypadkach nie uda się tego zrobić w tym roku. Jednak przejście na CIT i wybór systemu estońskiego będzie też możliwy w trakcie roku. Podatnicy powinni też pamiętać o konieczności rozliczenia dochodu z przekształcenia. Taki wymóg dotyczy tych, którzy przekształcą jednoosobową działalność np. w spółkę z o.o. i wybiorą CIT estoński od razu po przekształceniu – ich pierwszy rok podatkowy po przekształceniu będzie jednocześnie pierwszym rokiem opodatkowania estońskim CIT-em.