Polscy przedsiębiorcy już od dawna domagali się ułatwień w tworzeniu grup kapitałowych. Jednym z wysuwanych postulatów było zagwarantowanie zwolnień podatkowych spółkom zarządzającym grupą kapitałową, oczywiście opodatkowując przy tym dochody poszczególnych spółek z grupy. Ten postulat został częściowo spełniony w przepisach, które wejdą w życie 1 stycznia.
Nowe przepisy o CIT przyniosły dwie zachęty dla spółek holdingowych. Po pierwsze – pełne zwolnienie z tego podatku zysków ze zbycia udziałów lub akcji w spółkach zależnych. Po drugie – w 95 procentach będą zwolnione dywidendy otrzymywane od spółek zależnych.
Aby skorzystać z tych zwolnień, trzeba będzie spełnić kilka warunków, w tym podstawowy: spółka holdingowa musi posiadać przez minimum jeden rok co najmniej 10 proc. udziałów w innych spółkach. Spółka holdingowa nie może być przy tym spółką tworzącą podatkową grupę kapitałową. Przepisy o spółce holdingowej mają być bowiem alternatywą dla przepisów o PGK.
Z tego reżimu będą mogły korzystać spółki z o.o. i akcyjne, ale już nie komandytowe, komandytowo-akcyjne i proste spółki akcyjne. Wykluczone ze zwolnienia holdingowego będą też spółki giełdowe. Ustawodawcy przyświecała bowiem myśl, by była to zachęta do tworzenia holdingów głównie z polskim kapitałem. Tymczasem spółki, których akcje są dopuszczone do publicznego obrotu, mogą mieć akcjonariuszy właściwie z całego świata. Mogą nimi być (choć nie muszą) osoby i firmy z siedzibami w rajach podatkowych.
Czytaj więcej
Polski Ład "PiS" wejdzie w życie 1 stycznia 2022 r. Podpowiadamy Czytelnikom, co ich czeka. Kto zyska, a kto straci, i ile. Kiedy warto się zastanowić nad zmianą formy opodatkowania i dlaczego.