Mariusz Cieślik & Robert Górski: Wenecja non grata

...a Hołownia „W tyle wizji"!

Publikacja: 17.01.2020 18:00

Mariusz Cieślik & Robert Górski: Wenecja non grata

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Wiele się w ostatnich latach mówi o konstytucji. A jednak postulat zgłoszony przez noblistkę uważamy za przełomowy. Olga Tokarczuk proponuje wpisanie do konstytucji zwierząt, ich prawa do godności i zakazu produkcji mięsa na skalę przemysłową. Krótko mówiąc, obowiązkowy wegetarianizm. My proponujemy jeszcze wpisanie do konstytucji obowiązkowego posiadania dredów.




Olga Tokarczuk polskiej polityki, czyli Szymon Hołownia, miał być wyborczym czarnym koniem. Niestety, szybko okulał. Na razie większe zainteresowanie od kandydata budzi jego żona – pilotka MiG-a 29. Ale my wierzymy w Szymona. Taki zdolny człowiek szybko nauczy się pilotować. Można powiedzieć, że wygraną ma w kieszeni lotniczego kombinezonu.

Podoba nam się także, że Hołownia założył fundację Polska Od Nowa. Takie samo hasło wyborcze miała pięć lat temu Magdalena Ogórek, która medialną karierę również zaczynała w TVN. Hmmm, co by z tego mogło wynikać? Do „Mam talent!" Hołownia po wyborach nie wróci. To może „W tyle wizji"?

W Polsce gościła Komisja Wenecka, ale nikt ze sfer rządowych nie chciał się z nią spotkać. Spodziewamy się retorsji. Podobno w Wenecji już się szykują do wpisania członków polskiej Rady Ministrów na listę persona non grata.

Nie będzie już zdjęć na Canale Grande, jak za czasów premiera Marcinkiewicza i jego Isabel. Będzie wielki kanał.

Kamil Durczok znowu nadaje na Twitterze. Tym razem o swoim uzależnieniu od alkoholu. Przydałby się odwyk. Na początek od Twittera. I telewizji.

Odwyk od telewizji przydałby się też Tomaszowi Grodzkiemu. Zwłaszcza odwyk od TVP. Najpierw pani dyrektor senackiego gabinetu dostała kamerą od operatora (co zostało przedstawione jako coś w rodzaju nowego zamachu na JFK), a potem sam marszałek wydarł się na konferencji na reportera TVP. Podejrzewamy, że kolejne orędzie na antenie TVP będzie poświęcone sytuacji w TVP.

A kto powiedział, że orędzie będzie? Na razie nikt, ale orędzie będzie na pewno. I to niejedno. W kolejnych zostaną pokazane analogie między zasługami marszałka Grodzkiego i marszałka Piłsudskiego oraz podobieństwo losów Tomasza ze Szczecina i Jezusa z Nazaretu. To będzie coś pomiędzy „Lulajże, Jezuniu" i „Ach, śpij kochanie".

Marszałka Grodzkiego zawodzą nerwy, bo co i raz zgłasza się ktoś, kto twierdzi, że jako ordynator wziął łapówkę. Są nawet tacy, którzy mówią, że to oni dawali. Nie bardzo rozumiemy ten problem. Jak wziął łapówkę i się wywiązał, to nie ma się o co czepiać. Normalnie to politycy obiecują i się nie wywiązują.

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy tradycyjnie pobiła własny rekord, a jej dyrygent Jurek Owsiak tradycyjnie narobił dymu. Atakował i był atakowany. Nas jednak zastanawia co innego. Fajerwerki. W sylwestra w Warszawie szkodziły psom i ratusz je skasował, a na finał Orkiestry nie szkodziły i ratusz się zgodził. Najwyraźniej Owsiak jest odporny na psa urok.

A propos psów. Z notatnika kinomana. „Boże Ciało" Jana Komasy to kolejny polski film z nominacją do Oscara. Gratulujemy! Poza tym w polskich kinach pojawił się film „Psy 3", w którym Franz Maurer gromi ruskich agentów. W sumie to nie chce nam się o tym gadać. Zwłaszcza że już prezydent Putin skomentował naszą politykę historyczną.

Książę Harry i jego żona Meghan postanowili, że zrezygnują ze splendoru władzy. U nas mamy odwrotny przypadek: prezes Banaś postanowił, że nie będzie rezygnował tak długo, jak się da. U nich wkurzyła się królowa, u nas – prezes Jarosław. Inne podobieństwo jest takie, że i Harry, i Banaś specjalnie się tym nie przejęli. Jedyne wyjście w tej sytuacji to monarchię konstytucyjną zastąpić absolutną. A demokrację – monarchią.

Donald Trump szykuje się do drugiej kadencji. W związku z tym eskaluje konflikt z Iranem, bo nic tak nie jednoczy społeczeństwa wokół przywódcy jak wojna. Nasz prezydent szczęśliwie nie ma takiej możliwości. O to, żebyśmy nie mieli czym zaatakować, doskonale zadbał Antoni.

Kampanię Andrzeja Dudy miała prowadzić Beata Szydło. To miał być powrót zwycięskiej Drużyny Pierścienia. Nie wyszło, bo ks. Tymoteusz Szydło odmówił zagrania roli hobbita i zrezygnował z kapłaństwa. Jakkolwiek byśmy próbowali, nie da się w Polsce oddzielić Kościoła od państwa.

A za oknem wiosna. Cieszymy się z niej, jak ludzie zadowoleni z wyjątkowo dużej plaży i ryb, które można zbierać gołymi rękami, gdy na horyzoncie majaczy tsunami.

Dziwna taka zima bez śniegu. Rząd zdecydował o dotowaniu nierentownych fabryk sanek. Można pakować forsę w niepotrzebny węgiel, można i w to. A po nas choćby potop albo inna wielka fala. 

Robert Górski, Kabaret Moralnego Niepokoju, autor serialu „Ucho Prezesa"

Mariusz Cieślik, Program 3 Polskiego Radia

Wiele się w ostatnich latach mówi o konstytucji. A jednak postulat zgłoszony przez noblistkę uważamy za przełomowy. Olga Tokarczuk proponuje wpisanie do konstytucji zwierząt, ich prawa do godności i zakazu produkcji mięsa na skalę przemysłową. Krótko mówiąc, obowiązkowy wegetarianizm. My proponujemy jeszcze wpisanie do konstytucji obowiązkowego posiadania dredów.

Olga Tokarczuk polskiej polityki, czyli Szymon Hołownia, miał być wyborczym czarnym koniem. Niestety, szybko okulał. Na razie większe zainteresowanie od kandydata budzi jego żona – pilotka MiG-a 29. Ale my wierzymy w Szymona. Taki zdolny człowiek szybko nauczy się pilotować. Można powiedzieć, że wygraną ma w kieszeni lotniczego kombinezonu.

Pozostało 86% artykułu
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich