Cieślik & Górski: Syndrom Bronisława

Szymon Hołownia odniósł pierwszy sukces w swojej kampanii wyborczej. Wreszcie jest o nim głośno. To dlatego, że ksiądz w jednej z warszawskich parafii odmówił udzielenia mu komunii. I dobrze! Zakaz komunii dla komunistów!

Żartowaliśmy, oczywiście, niech już Szymonowi dają tę komunię. Skoro twierdzi, że jest katolikiem. Józef Stalin w młodości też chodził do seminarium duchownego, i jak pięknie wyrósł!

No dobrze, już nie będziemy żartować. W każdej branży znajdą się totalniacy wyznający zasadę – kto nie z nami, ten przeciw nam. Ogólnie rzecz biorąc, zgłaszanie się po komunię do księdza komunisty nie jest najlepszym pomysłem. Ale jak takiego rozpoznać? Niech noszą czerwone koloratki!

A propos kwestii religijnych, to Polskę niespodziewanie odwiedził papież. Czy też papieżyca ekologii. Greta Thunberg spotkała się z górnikami z kopalni Makoszowy i pobłogosławiła im.

Ciekawym wątkiem rozmowy szwedzkiej aktywistki z górnikami było stwierdzenie, że kopalnie nie emitują dwutlenku węgla. No więc tak się zastanawiamy, kto nam w Polsce psuje powietrze. Czyżby panna Greta?

Jeszcze o prezydenckich kandydatach. Niestety u Małgorzaty Kidawy-Błońskiej dostrzegamy syndrom Bronisława (Komorowskiego). Były prezydent miał podczas kampanii serię wpadek, które skutecznie go ośmieszyły. Pani Małgorzata na razie do nikogo nie mówi per „szogunie", ale zdążyła już powiedzieć, że „Jarosławowi Kaczyńskiemu chodzi tylko o Polskę". Lepszego PR-owca Prezes nie znajdzie.

W wojnie polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną na razie remis. Władimir Putin wygrywa w Izraelu, a Andrzej Duda – w Polsce. Wszystko wskazuje na to, że o ostatecznym wyniku zadecydują głosy diaspory.

Europosłance Sylwii Spurek (dawniej Wiosna) udało się w zgrabny sposób połączyć najmocniejsze tematy ostatnich dni: ekologię i Holokaust. Zamieściła w internecie grafikę pokazującą krowy w obozowych pasiakach. Rysunek niezwykle spodobał się w Izraelu. Niewykluczone, że na następnej rocznicy posłanka Spurek wystąpi razem z Władimirem Putinem i krową w tercecie egzotycznym.

Bardzo się też uaktywnił kandydat-prezydent, który co rusz wygłasza jakieś przełomowe przemówienia. Generalnie chodzi o to, żeby nam się w polskich sądach brukselka nie wysiała. Żeby sobie „kasta" nie myślała, że ich Komisja Europejska ochroni. Notabene program „Kasta" opowiadający o złych sędziach okazał się wielkim sukcesem TVP Info. Dobre Info, źli sędziowie!

Swojego kandydata na prezydenta wyłoniła też Konfederacja. Będzie nim Krzysztof, który nigdy nie chodzi na Bosaka.

Osobliwą formę wspierania kandydata wybrał Janusz Korwin-Mikke, zwany Krulem. Wielbicielom zaoferował w promocji skarpety ze swoim logotypem. Trzypak za jedyne 60 złotych. Byle tylko nie chodzili na bosaka. Zwłaszcza tam, gdzie Krul chodzi piechotą.

Tegoroczna gala Oscarów znów ma się odbyć bez prowadzącego. W ten sposób nikt nie zostanie obrażony i pominięty, a polityczna poprawność nie ucierpi. Sponsorem gali powinna być Tesla, producent samochodu, w którym nie ma kierowcy.

Wydarzeniem medialnym ubiegłego tygodnia była fotorelacja z życia państwa Zamachowskich, a dokładnie scena, kiedy pan Zamachowski wyrzuca choinkę przez balkon, a pani Zamachowska zanosi ją na śmietnik. Cała Polska śledziła ostatni lot drzewka. To było miękkie lądowanie.

Gorzej od Zamachowskich ma chyba tylko brytyjska para książęca, która nie chce być ani książęca, ani brytyjska. Chce być tylko parą, co oczywiście nie jest możliwe. Media atakują ich nieustannie. W tym tygodniu skrytykowały Meghan za to, że źle trzyma dziecko. Jakkolwiek dziwnie by to brzmiało: ostatni raz źle trzymał dziecko Michael Jackson. Zresztą na balkonie.

Przeprowadzono ankietę z pytaniem: „Kto po Prezesie miałby zostać szefem PiS?". Ankietowani wskazali Mateusza Morawieckiego. Nie ma lepszego sposobu na pozyskanie wrogów niż zwycięstwo w takiej ankiecie, tak jak nie ma lepszego sposobu na pozyskanie przyjaciół niż objęcie funkcji prezesa PiS.

Pierwszy raz przedstawiciel rządu (wiceminister rodziny) oficjalnie przyznał, że program 500+ nie wpłynął na zwiększenie dzietności Polaków. Czyli trzeba kombinować inaczej. Może zrobić promocję: 500+ na co dziesiąte dziecko w rodzinie?

Tymczasem pancerny Banaś kontratakuje. NIK poddał miażdżącej krytyce działania państwa wobec spółki GetBack. Coś jednak z tym Banasiem trzeba będzie zrobić. Jak tak dalej będzie kontrolował, to się okaże, że wszystko, co było bardzo dobre, jest jednak bardzo do d...