Cieślik & Górski: Ruch ośmiu gwiazdek i pobite słoiki

Żeby nie było, to zwycięstwo prezydenta zapowiedzieliśmy już dwa tygodnie temu. Tak że zdziwieni nie jesteśmy. Za to ci, którzy łudzili się, że Andrzej Duda przegra, przeżywają ciężkie chwile. Cieszą się za to mieszkańcy wsi i twórcy memów. Przed nimi pięć lat urodzaju.

Dziękując twórcom memów za wsparcie, Andrzej Duda, tuż po głosowaniu, opublikował swoje zdjęcie z Jasnej Góry. Ma na nim najbardziej memiczną ze swoich min i przygląda się świętemu obrazowi. Tym razem prezydent był w Częstochowie sam, bez ewangelistów Mateusza i Łukasza.

Andrzej Duda został wybrany głównie głosami wsi, głównie tej podkarpackiej. Wynika z tego, że na korzyść prezydenta przesądził głos mieszkającego koło Dukli Andrzeja Stasiuka. Nie będziemy już czytać tego propagandzisty, choćby jego książki rozdawali za darmo!

Jest teoria, że kandydatowi PiS w wygraniu wyborów pomógł ruch ośmiu gwiazdek. Oto podczas ciszy wyborczej rozmaici opozycyjni celebryci w rodzaju Tomasza Lisa czy Władysława Frasyniuka umieszczali w swoich mediach społecznościowych taki symbol: ***** ***. Czyli? J...ć PiS. Cóż tu można powiedzieć? Niektórych naprawdę poj...ło.

Gdyby ktoś jeszcze potrzebował dowodów, że powyższe stwierdzenie jest prawdą, oto kolejny. Ponieważ o zwycięstwie prezydenta zdecydowały głosy wsi, w internecie zaczęła się akcja: „nie kupuję u polskiego rolnika". To może mieć, niestety, przerażające konsekwencje. Część mieszkańców Warszawy tak się ponoć wkurzyła na wieś, że przestaną jeździć po słoiki do rodziców.

Prezydent odnosi w ostatnich dniach również sukcesy zagraniczne. Nie, nie mówimy o wizycie u Trumpa, tylko o jego niedawnej rozmowie z sekretarzem generalnym ONZ. Cały internet się śmieje z Andrzeja Dudy, który poskarżył się rosyjskim żartownisiom, że Donald Tusk go nie lubi. Pewnym pocieszeniem może być fakt, że Boris Johnson i Emmanuel Macron też dali się nabrać. To by znaczyło, że nie tylko polski prezydent wszedł ostatnio w ostry cień mgły.

Swoją drogą Andrzej Duda jednak się zorientował, że jest nabierany. Na Twitterze napisał, że fałszywy sekretarz generalny ONZ za dobrze wymówił słowo „żubrówka". I tu musimy pana prezydenta pochwalić. Jeśli chodzi o żubrówkę, to nie ma żartów. Nie ma co gadać, trzeba pić.

Po wyborach zaczęły się rozliczenia wśród zwycięzców. „Wiadomości" zaatakowały np. premiera Morawieckiego za to, że jego kancelaria umieszcza ogłoszenia w niemieckim „Fakcie". Wiecie, co jest w tym najdziwniejsze? Ogłoszenia w niemieckiej gazecie podobno były po polsku.

Powyborcze rozliczenia także wśród opozycji. Schetyna mówi, że Trzaskowski przegrał przez innych kandydatów opozycji, bo nie udzielili mu wystarczającego wsparcia. A Czarzasty na to, że Platforma to debile. I, powiedzmy sobie jasno, jeśli w PO wierzą w to, co powiedział Schetyna, to Czarzasty ma rację.

Część ludzi po przegranych wyborach standardowo deklaruje, że wyjeżdża, a część po kolejnej wygranej PiS standardowo wraca. Tracimy Manuelę Gretkowską, zyskujemy Antoniego Macierewicza. Czyli wychodzimy na zero.

Swoją drogą jesteśmy ciekawi, czy Gretkowska naprawdę sprzeda dom i wyprowadzi się za granicę. A jeśli tak, to za którą? Może wschodnią? Na Ukrainie np. dobrze by się czuła. Tam też prezydentem jest znany komik.

Po wyborach z TVN odeszła Justyna Pochanke. Podobno do TVP Info.

Żartowaliśmy. Chociaż pojawiły się ciekawe plotki. Oto w ramach retorsji z „Wiadomości" odejdzie Danuta Holecka. Dokąd? Podpowiadamy! W „Faktach" szukają prowadzącej!

Tuż przed wyborami oglądaliśmy przez kilka dni „Wiadomości". Teraz już wiemy, że nie było przestępstwa, którego by nie popełnił Trzaskowski. Rostowski mówił w kółko, że nie ma pieniędzy, geje cały czas tańczyli na platformach, a kierowcy autobusów w Warszawie non stop zażywali narkotyki dostarczane im non stop przez władze stolicy. Jeśli o nas chodzi, czujemy się przekonani: już nigdy nie skorzystamy z usług ZTM.

Skończyły się wybory, wrócił temat repolonizacji mediów. Żeby przy następnych Prezes nie musiał się tak denerwować.

A na koniec coś z zupełnie innej beczki. Centralne Biuro Śledcze rozbiło w Poznaniu grupę czerpiącą korzyści z nierządu. Agencję z sukcesami prowadziła od lat trzypokoleniowa rodzinka. Zatrzymano babcię, dwie córki i dwoje wnucząt. I jak my to możemy skomentować? Może sięgnijmy do skarbnicy przysłów polskich? Gdy rodzina żyje w zgodzie, to jej bieda nie dobodzie! O, a to jest jeszcze lepsze: jaka rodzina, taka dziewczyna! 

Robert Górski, Kabaret Moralnego Niepokoju, autor serialu „Ucho Prezesa"