Cieślik & Górski: Cela plus Ukraina

Frau Angela w pokoju, prawa kobiet w Turcji, Berlin Zachodni w Warszawie, a komary rypią.

Publikacja: 24.07.2020 18:00

Cieślik & Górski: Cela plus Ukraina

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Skończyły się wybory, ruszył program Cela+. Na pierwszy ogień poszedł Sławomir N. – były minister z czasów PO i znany miłośnik drogich zegarków. Razem z nim zwinęli byłego szefa GROM i gdańskiego biznesmena. Oskarżono ich o kierowanie grupą przestępczą na Ukrainie. No naprawdę, Ukraińcy powinni się wstydzić! To już nie mają swoich grup przestępczych i muszą importować z Polski?!

Skoro już jesteśmy przy Ukraińcach, to mamy ciekawą anegdotę. Grupa studentów z tego pięknego kraju wybrała się w tłumie Polaków nad Morskie Oko, a potem odpaliła race, niczym nasi kibole. Na koniec wrzucili do sieci nagranie. Cóż tu powiedzieć, bardzo nas cieszy, że przybysze ze wschodu uczą się pięknych polskich zwyczajów.

A co poza tym? Historyczny sukces premiera, który przywiózł nam z Brukseli górę pieniędzy. I, jak to bankier, teraz będzie wydawał cudze.

Ciekawe szczegóły na temat negocjacji finansowych podał Viktor Orbán. „Nie wiem, jak mu się to udało, ale Mateusz po prostu poszedł do pokoju i wyszedł z pół miliarda euro" – opowiedział na konferencji prasowej. No i teraz zastanawiamy się, kto był w tym pokoju i dlaczego frau Angela. A także co na to żona premiera Morawieckiego.

Zarysowała się ciekawa różnica zdań pomiędzy mediami anty- i prorządowymi. Przeciwnicy rządu twierdzą, że kasa będzie uzależniona od praworządności (czytaj: że jakby co, zabiorą PiS-owi i Orbánowi), a zwolennicy, że jedno nie ma z drugim nic wspólnego. Tak twierdzi też premier Morawiecki, który mimochodem przyznał w ten sposób, że jakiś problem z praworządnością mamy. A przecież nie mamy.

Minister rodziny zapowiedziała, że Polska przygotowuje się do wypowiedzenia konwencji stambulskiej. To taki dokument, w którym państwa zobowiązują się zwalczać przemoc wobec kobiet. To wywołało oburzenie środowisk feministycznych, co nie dziwi. Ale dziwi nas tu jedno. Że konwencję podpisano właśnie w stolicy Turcji, kraju znanego z szacunku dla praw kobiet.

Zapomnielibyśmy o Rafale Trzaskowskim, kolejnym mężu opatrznościowym opozycji. Jako ludzie starzy pamiętamy polskiego JFK, Ryszarda „Rubikonia" Petru, i nowego Wałęsę, Mateusza Kijowskiego. Jesteśmy przekonani, że Trzaskowski osiągnie podobne sukcesy. Zwłaszcza że na dobry początek ogłosił, że tworzy nową Solidarność. Jakby ze starą było mało kłopotów.

A tak w ogóle to Trzaskowski mógłby się zająć tym, co się dzieje w Warszawie. Jego sukcesy w rządzeniu miastem są powszechnie znane, ale są kwestie, z którymi radziła sobie nawet nieodżałowana H.G.W. Np. insekty. Panie prezydencie, larum grają, warszawskie komary strasznie rypią!

Tyle było szumu, że pisarka Gretkowska wyprowadza się z Polski po wygranej Dudy, a tu Justyna Pochanke wyjeżdża za granicę bez słowa. Razem z mężem, Adamem Pieczyńskim, człowiekiem, który stworzył TVN 24, wybierają się do Hiszpanii. Jeśli poproszą o azyl polityczny, na pewno dostaną.

Jak już jesteśmy za granicą, to chcemy nadmienić, że z zapartym tchem obserwujemy kampanię prezydencką w USA. Zwłaszcza że pojawił się nowy gracz, któremu Trump może buty czyścić, jeśli chodzi o ekscentryczne pomysły. Raper Kanye West ewidentnie inspiruje się osiągnięciami rządu PiS, bo zaczął od ogłoszenia, że rozda na każde dziecko milion dolarów. Jaki kraj, takie 500+.

Na koniec jeszcze kilka zdań o wyborach. Jakoś przegapiliśmy krążącą po internetach (kolejny raz!!!) mapkę z Polską podzieloną na głosujących za Trzaskowskim (RFN) i Dudą (NRD) oraz Warszawą w roli Berlina Zachodniego. Dodajmy, że pojawiła się też ciekawa propozycja przyłączenia regionów głosujących na PiS do Ukrainy. Idźmy na wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja!

Jedni się cieszą, że upadek Polski został powstrzymany na pięć lat i przez ten czas nasze dzieci nie będą zmuszane do zmiany płci. Drudzy martwią się, czy następnych pięć lat nie sprawi, że Polska będzie już nie do odbudowania, że bagno ciemnogrodu wciągnie nas bezpowrotnie. Mamy dla nich wszystkich dwie wiadomości: dobrą i złą. I to w jednej. To, czego tak nienawidzicie, nigdy się nie skończy.

Ale jest też wiadomość dobra bezdyskusyjnie. Bez względu na to, jakim wynikiem zakończyły się wybory, wreszcie mamy to za sobą. 

Robert Górski, Kabaret Moralnego Niepokoju, autor serialu „Ucho Prezesa"

Mariusz Cieślik, publicysta, scenarzysta, satyryk

Skończyły się wybory, ruszył program Cela+. Na pierwszy ogień poszedł Sławomir N. – były minister z czasów PO i znany miłośnik drogich zegarków. Razem z nim zwinęli byłego szefa GROM i gdańskiego biznesmena. Oskarżono ich o kierowanie grupą przestępczą na Ukrainie. No naprawdę, Ukraińcy powinni się wstydzić! To już nie mają swoich grup przestępczych i muszą importować z Polski?!

Skoro już jesteśmy przy Ukraińcach, to mamy ciekawą anegdotę. Grupa studentów z tego pięknego kraju wybrała się w tłumie Polaków nad Morskie Oko, a potem odpaliła race, niczym nasi kibole. Na koniec wrzucili do sieci nagranie. Cóż tu powiedzieć, bardzo nas cieszy, że przybysze ze wschodu uczą się pięknych polskich zwyczajów.

Pozostało 82% artykułu
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich