Michał Szułdrzyński: Sztuczna inteligencja i czarny t-shirt

Humanoidalny robot, autonomiczne samochody, niegrzeczna sztuczna inteligencja – Elon Musk się nie zatrzymuje.

Publikacja: 19.01.2024 17:00

Elon Musk

Elon Musk

Foto: AFP

No i znów wszystkie serwisy zajmujące się nowymi technologiami zelektryzował wpis Elona Muska, który wrzucił na swe konto na platformie X wideo pokazujące robota Optimus składającego jeden z ulubionych atrybutów Muska – czarny podkoszulek. Choć później miliarder dodał, że produkowany przez Teslę humanoidalny robot nie potrafi tej czynności wykonać autonomicznie, zaczęto snuć domysły, że był to fotomontaż ukrywający, że ktoś robotem sterował. Mniejsza o to, jak było naprawdę, ciekawy jest bowiem sam projekt Optimus przedstawiony opinii publicznej w 2021 r. Według Muska humanoidalne roboty mają pomagać ludziom w codziennych czynnościach, przejmować ich pracę, dzięki czemu w przyszłości możliwy stanie się powszechny dobrobyt i będzie można myśleć o gwarantowanym dla wszystkich dochodzie podstawowym, dzięki któremu zmienią się losy ludzkości.

Czytaj więcej

To algorytmy zdecydują o tym, co przekażą nam media

Musk z lektury książek science fiction czytanych nałogowo w młodości wyniósł obawę przed zagrożeniem, jakim dla ludzkości mogą stać się technologie. To sprawiło, że zaangażował się (a ściślej 100 mln dolarów ze swojego prywatnego majątku) niemal dekadę temu w projekt OpenAI, który miał prowadzić badania nad sztuczną inteligencją (SI) w konkurencji wobec Google’a. Musk pokłócił się z założycielem Google’a Larrym Page’em, uważając, że ten nie docenia ryzyka związanego z usamodzielnieniem się sztucznej inteligencji.

Choć później miliarder dodał, że produkowany przez Teslę humanoidalny robot nie potrafi tej czynności wykonać autonomicznie, zaczęto snuć domysły, że był to fotomontaż ukrywający, że ktoś robotem sterował. 

W pewnym momencie Musk uznał jednak, że także OpenAI idzie w niebezpiecznym kierunku – zbytniej komercjalizacji i nie dość dba o bezpieczeństwo – dlatego postanowił, że stworzy własny model sztucznej inteligencji. W każdym takim przypadku – to znaczy chęci budowy własnego modelu SI – najważniejszą kwestią jest zasób danych, na których będzie ona testowana. Inżynierowie programu autopilota należącej do Muska Tesli odkryli, że dopiero przeanalizowanie przez stworzone przez nich sieci neuronowe miliona nagrań wideo z podróży elektrycznych samochodów jego produkcji tworzy masę krytyczną, dzięki której maszyna jest się w stanie nauczyć podejmować decyzje dotyczące toru jazdy. Musk odkrył, że może być tu pionierem. Po świecie jeżdżą miliony Tesli rejestrujących obraz z kamer, w które wyposażone są pojazdy, oraz reakcje prowadzącego. To daje dostęp do miliardów filmów dokumentujących zachowanie kierowców. Z tego inżynierowie mogą wybrać modelowe zachowania, na których uczą maszynę. Okazało się, że ten sposób budowy autopilota jest znacznie wydajniejszy, niż wpisywanie mu zasad ruchu drogowego i twardych reguł, co na drodze wolno, a czego nie.  

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Błąd młodych w rachunku krzywd

Musk uważa, że wyprzedzi zarówno OpenAI, jak i jego ChatGPT oraz stworzonego przez Google’a Barda, ponieważ tworzy nie model konwersacyjny, ale SI zdolną do poruszania się w świecie realnym. Podobnego rozwiązania, które tworzy na potrzebę autopilota do samochodów Tesli, Musk zamierza użyć właśnie w humanoidalnych robotach Optimus.   Dlatego postanowił przegonić konkurencję i zbudować własny model SI o nazwie Grok. Zauważył bowiem, że kupiony przez niego Twitter, przemianowany na X, jest cennym źródłem danych. Wszak dziennie użytkownicy tworzą 500 mln tweetów – od informacji agencji prasowych o wydarzeniach na świcie, przez oświadczenia polityków, po komentarze internautów. Grok, trenowany na codziennej porcji X oraz archiwach Twittera, ma być bardziej niegrzeczny, niż ograniczane polityczną poprawnością modele językowe OpenAI czy Google’a. Biorąc pod uwagę, jak upiornym narzędziem stał się Twitter po kupieniu go paręnaście miesięcy temu przez Muska, można tylko wyobrażać sobie, co będzie oznaczało to, że Grok będzie bardziej pieprzny od produktów konkurencji. I kwestia, czy Optimus sam składa koszule czy nie, będzie tu zupełnie drugorzędna.

No i znów wszystkie serwisy zajmujące się nowymi technologiami zelektryzował wpis Elona Muska, który wrzucił na swe konto na platformie X wideo pokazujące robota Optimus składającego jeden z ulubionych atrybutów Muska – czarny podkoszulek. Choć później miliarder dodał, że produkowany przez Teslę humanoidalny robot nie potrafi tej czynności wykonać autonomicznie, zaczęto snuć domysły, że był to fotomontaż ukrywający, że ktoś robotem sterował. Mniejsza o to, jak było naprawdę, ciekawy jest bowiem sam projekt Optimus przedstawiony opinii publicznej w 2021 r. Według Muska humanoidalne roboty mają pomagać ludziom w codziennych czynnościach, przejmować ich pracę, dzięki czemu w przyszłości możliwy stanie się powszechny dobrobyt i będzie można myśleć o gwarantowanym dla wszystkich dochodzie podstawowym, dzięki któremu zmienią się losy ludzkości.

Pozostało 81% artykułu
Plus Minus
Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi