Kataryna: Król Europy jest nagi

Donald Tusk: „Siejecie nienawiść między Polakami w czasie wojny, która toczy się u naszych granic. Nie trzeba wagnerowców, wystarczy TVP".

Aktualizacja: 20.03.2022 15:28 Publikacja: 18.03.2022 17:00

Kataryna: Król Europy jest nagi

Foto: Fotorzepa, Michał Kolanko

Tweeta o takiej treści „król Europy" wysłał w poniedziałek wieczorem i jak zawsze, trafił w oczekiwania swoich fanów. Kilkanaście tysięcy lajków, tysiące udostępnień – wszystko, co wirtualni politycy lubią tak bardzo, że łatwo zapominają, gdzie jest prawdziwa polityka. Gdy piszę ten tekst dwa dni później, na twitterowym profilu Donalda Tuska bez zmian – lider opozycji ciągle nie znalazł słów, żeby odnieść się do wyjazdu polsko-czesko-słoweńskiej delegacji do Kijowa. Skrytykować nie wypadało, pochwalić się nie chciało.

Czytaj więcej

Kataryna: Niezwyciężona armia Putina

Nie żebym jakoś specjalnie czekała na słowa polityka, który od swojego wielkiego powrotu nie powiedział chyba nic naprawdę ważnego, ale nad tym wymownym milczeniem na temat kijowskiej wyprawy warto się pochylić. Jest bowiem kolejnym dowodem, jak niewiele opozycja ma dzisiaj do zaoferowania, zarówno w sferze wielkich idei, jak i konkretnych pomysłów na rozwiązanie bieżących problemów.

Nie żebym jakoś specjalnie czekała na słowa polityka, który od swojego wielkiego powrotu nie powiedział chyba nic naprawdę ważnego, ale nad tym wymownym milczeniem na temat kijowskiej wyprawy warto się pochylić.

Wyjazd do Kijowa podzielił obóz antypisowski na dwie grupy – państwowców, którzy rozumieją, że sytuacja jest wystarczająco poważna, żeby trzymać kciuki za PiS, nie kalkulując, jak duże polityczne korzyści może z tego odnieść. I politykierów – którzy uznali, że polityczne korzyści, jakie PiS może odnieść, są zbyt duże, żeby kibicować powodzeniu inicjatywy. Lider opozycji całą inicjatywę przemilczał, co trudno traktować inaczej niż że bliżej mu do tych drugich. Trochę to zaskakujące, bo Tuskowi nie można odmówić politycznej sprawności – zazwyczaj wie, co wypada powiedzieć, żeby zapunktować. Trudno uwierzyć, że akurat na ten temat nie miał żadnego zdania.

Czytaj więcej

Kataryna: Dlaczego aborcja ma być moralnie neutralna?

Wojna pokazała, jak bardzo źle PiS obstawiał, prowadząc politykę obliczoną na konflikt z Unią Europejską i sojusze z jej zachodnimi kontestatorami, a wszystkie dobrze nam znane wady przyjętego przez Kaczyńskiego stylu rządzenia są w sytuacji kryzysowej jeszcze bardziej widoczne. Ale do tej pory można było się łudzić, że Tusk ma swój pomysł wykraczający poza trollowanie PiS-u na Twitterze. Tymczasem najbardziej widoczna aktywność Platformy w ostatnich dniach to powtarzane przez jej kolejnych polityków „pytania" insynuujące bierność Kościoła wobec ukraińskich uchodźców. Przywództwo Tuska okazało się zaskakująco jałowe, a jego partia nie ma dziś nic do zaproponowania, najwyraźniej ciągle licząc, że do odebrania PiS-owi władzy wystarczy być. Tylko od 24 lutego to już inna rzeczywistość.

Tweeta o takiej treści „król Europy" wysłał w poniedziałek wieczorem i jak zawsze, trafił w oczekiwania swoich fanów. Kilkanaście tysięcy lajków, tysiące udostępnień – wszystko, co wirtualni politycy lubią tak bardzo, że łatwo zapominają, gdzie jest prawdziwa polityka. Gdy piszę ten tekst dwa dni później, na twitterowym profilu Donalda Tuska bez zmian – lider opozycji ciągle nie znalazł słów, żeby odnieść się do wyjazdu polsko-czesko-słoweńskiej delegacji do Kijowa. Skrytykować nie wypadało, pochwalić się nie chciało.

Pozostało 86% artykułu
Plus Minus
Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi