Karol Skrodzki: Nie trzeba zmieniać kodeksu, wystarczy właściwa wykładnia - o doręczeniach w postępowaniu cywilnym

Doręczenia pierwszych pism procesowych w postępowaniu cywilnym można usprawnić, nie wychodząc z gabinetów sądowych i ministra sprawiedliwości.

Aktualizacja: 11.03.2021 08:07 Publikacja: 11.03.2021 07:19

Karol Skrodzki: Nie trzeba zmieniać kodeksu, wystarczy właściwa wykładnia - o doręczeniach w postępowaniu cywilnym

Foto: Adobe Stock

W czasach pandemii niemal zewsząd atakowani jesteśmy hasłami: „teraz możesz zrobić to, nie wychodząc z domu". Parafrazując je, twierdzę, że sprawność doręczeń pierwszych pism procesowych w postępowaniu cywilnym można poprawić, nie wychodząc z gabinetów sądowych i ministra sprawiedliwości. Pozytywne zmiany w tym przedmiocie możliwe są bowiem w drodze prawidłowej wykładni przepisu art. 139

1

k.p.c. – na którą decydujący wpływ mają sędziowie – oraz na mocy rozporządzenia ministra sprawiedliwości.

Zanim wyjaśnię proponowane pewne rozwiązania, muszę nawiązać do nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, dokonanej na mocy ustawy z 4 lipca 2019 r., kardynalnie zmieniającej zasady doręczeń pierwszych pism procesowych w sprawach cywilnych. Nie sposób przy tym nie wspomnieć, że wprowadzone zmiany są szeroko komentowane zarówno w doktrynie, jak i piśmiennictwie prawniczym i nie brakuje wobec nich uwag krytycznych. Sam ustawodawca również pracuje nad nowelizacją niedawno uchwalonych przepisów celem usprawnienia zasad doręczeń.

Doręcza komornik

Nowelizacja doręczeń pierwszych pism procesowych w postępowaniu cywilnym polegała na wprowadzeniu art. 139

1

k.p.c. i art. 3a ustawy z 22 marca 2018 r. o komornikach sądowych. Zgodnie z tym pierwszym przepisem, jeżeli pozwany pomimo awizowania pozwu lub innego pisma procesowego wywołującego potrzebę podjęcia obrony jego praw nie odebrał go, a na wcześniejszych etapach sprawy nie dokonano mu skutecznego doręczenia na adres podany w pozwie, to przewodniczący zawiadamia o tym powoda, zobowiązując go do doręczenia pisma za pośrednictwem komornika. Wobec tego zobowiązania powód może jednak zaoferować dowód, z którego wynikać będzie, że adres pozwanego podany w pozwie jest aktualny lub – jeśli takim dowodem nie dysponuje – może wskazać inny adres, na który sąd ponowi doręczenie za pośrednictwem operatora pocztowego. W sytuacji jednak, gdy powód nie dysponuje dowodem aktualności adresu pozwanego albo innym jego adresem, nie pozostaje mu nic innego, jak tylko wystąpić z wnioskiem o doręczenie pisma przez komornika. Jeśli w terminie dwóch miesięcy od daty przesłania zobowiązania powód nie dokona żadnej z wyżej wymienionych czynności, sąd z urzędu zawiesi postępowanie.

Na wniosek powoda komornik dokonuje doręczenia w terminie 14 dni od dnia otrzymania zlecenia (art. 3a ustawy z 22 marca 2018 r. o komornikach sądowych). W razie niezastania adresata przy próbie doręczenia ustala, czy zamieszkuje on pod wskazanym adresem. Jeżeli tak jest, to w oddawczej skrzynce pocztowej adresata umieszcza zawiadomienie o podjętej próbie doręczenia wraz z informacją o możliwości odbioru pisma w terminie 14 dni w kancelarii komornika. W przypadku bezskutecznego upływu tego terminu pismo uważa się za doręczone w ostatnim dniu wyznaczonym na jego odbiór (fikcja doręczenia przez komornika).

Potwierdzenie zamieszkania

Z dotychczasowej praktyki stosowania trybu doręczenia za pośrednictwem komornika można wyprowadzić wniosek, że nierzadko jego czynności prowadzą do potwierdzenia faktu zamieszkania pozwanego pod adresem wskazanym w pozwie. Inaczej mówiąc, postępowanie komornika pozytywnie weryfikuje adres pozwanego wskazany przez powoda. Protokół sporządzony przez komornika można zatem uznać za swoisty dowód – o jakim stanowi art. 139

1

§ 1 k.p.c. – aktualności adresu pozwanego podanego w pozwie.

Skoro pozwany mieszka pod adresem wynikającym z pozwu – co bezsprzecznie ustalił komornik – to nasuwa się pytanie, jak ocenić fakt nieodebrania przez niego korespondencji kierowanej na ten sam adres, ale za pośrednictwem poczty. Jeżeli pozwany mógł pod adresem podanym przez powoda odebrać korespondencję od komornika (również na podstawie pozostawionego przez niego zawiadomienia), to dlaczego nie uczynił tego, kiedy doręczenia jej podejmował się operator pocztowy? Oczywiście przywołać można mnóstwo potencjalnych sytuacji, gdy w dacie doręczenia przez listonosza istniały po stronie adresata przemijające przeszkody w odbiorze dwukrotnie awizowanej przesyłki (te niezwiązane ze zmianą miejsca zamieszkania i tak nie powinny mieć znaczenia dla przyjęcia fikcji doręczenia na podstawie art. 139 § 1 k.p.c.), ale zazwyczaj pozwany jednak celowo nie odbiera przesyłki sądowej. Truizmem jest twierdzić, że dla niektórych pozwanych konieczność doręczenia pozwu przez komornika stanowi dodatkowe „narzędzie" do obstrukcji postępowania sądowego.

W oparciu o powyższe wywody można przeprowadzić następujące wnioskowanie: gdy czynności komornika stanowią potwierdzenie aktualności adresu pozwanego podanego przez powoda w pozwie, to za skuteczne powinno być uznane już pierwsze doręczenie na ten adres, dokonane za pośrednictwem poczty. Polegałoby ono na fikcji doręczenia wynikającej z faktu nieodebrania przesyłki dwukrotnie awizowanej przez operatora pocztowego (art. 139 § 1 k.p.c.). Znaczenia dla dalszego biegu sprawy nie miałoby natomiast późniejsze – ponowne – doręczenie przez komornika. W szczególności nie powodowałoby ono rozpoczęcia biegu terminów procesowych, te bowiem obliczane byłyby w oparciu o fikcję doręczenia przesyłki dwukrotnie awizowanej przez pocztę.

Wsparciem takiej argumentacji może być orzecznictwo Sądu Najwyższego, w którym przyjmuje się, że ponowne doręczenie pisma sądowego nie ma znaczenia procesowego, jeżeli już pierwsze doręczenie było skuteczne (wyrok Sądu Najwyższego z 27.09.2000 r., sygn. V CKN 1431/00, niepubl.; podobnie postanowienie Sądu Najwyższego z 15 lipca 2008 r., sygn. III SZ 1/08).

Dotychczasowa praktyka sądowa wskazuje natomiast, że nawet jeśli komornik potwierdzi aktualność adresu pozwanego wynikającego z pozwu, to za skuteczne sąd uznaje tylko doręczenie dokonane przez komornika.

W ślad za proponowaną wykładnią art. 139

1

k.p.c. postuluję zmianę rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 6 maja 2020 r. w sprawie szczegółowego trybu i sposobu doręczania pism sądowych w postępowaniu cywilnym, w zakresie dotyczącym określenia wzorów formularza zawiadomienia o pozostawieniu przesyłki, który obowiązany jest stosować operator pocztowy. Wydaje się, że aktualna treść pouczenia – zamieszczona na odwrotnej stronie zawiadomienia – jest nieadekwatna do obecnych zasad doręczeń pierwszych pism procesowych w sprawie. Z pouczenia wynika, że w razie nieodebrania przesyłki poleconej pomimo jej dwukrotnego awizowania zwraca się ją do sądu wysyłającego. W takim wypadku uznaje się, że doręczenie przesyłki nastąpiło w ostatnim dniu przewidzianym do jej odbioru i może powodować rozpoczęcie biegu terminów sądowych. A przecież, jeśli idzie o pierwsze pismo procesowe w sprawie, pouczenie powinno wskazywać, że wobec niepodjęcia przesyłki pomimo dwukrotnego awizowania jej doręczenie może być dokonane za pośrednictwem komornika sądowego. Powinno znaleźć się w nim również wskazanie, że komornik będzie uprawniony do podjęcia czynności zmierzających do potwierdzenia aktualności adresu, na który dokonuje się doręczenia. Zgodnie z proponowaną wykładnią art. 139

1

k.p.c. pouczenie musi również wyjaśniać, że w przypadku nieodebrania przesyłki pomimo jej dwukrotnego awizowania, a następnie potwierdzenia przez komornika aktualności adresu jej odbiorcy skuteczność doręczenia nastąpi już z chwilą upływu terminu na jej odebranie, wyznaczonego w zawiadomieniu operatora pocztowego. Należałoby również dodać, że doręczenie za pośrednictwem komornika rodzi dodatkowe koszty postępowania, które mogą obciążać adresata przesyłki. Co oczywiste, pouczenie – na samym wstępie – musi informować o możliwości przyjęcia fikcji doręczenia nawet bez uprzedniego udziału komornika, jeśli w sądzie złożony zostanie dowód aktualności adresu, na który następuje doręczenie. Jednocześnie korekty wymaga szata graficzna zawiadomienia (awiza) tak, aby pouczenie w wyżej zaproponowanej formule było umieszczone – przynajmniej częściowo – już na jego pierwszej stronie, a nie na jej odwrocie.

Zwięźle już nie będzie

Proponowane zmiany pouczenia niewątpliwie nie pozwolą na zachowanie jego dotychczasowej zwięzłości, ustawodawcy powinno jednak zależeć przede wszystkim na tym, aby było ono prawdziwe i adekwatne do możliwych sytuacji procesowych. Aktualne pouczenie moim zdaniem tych warunków nie spełnia.

Sugerowana wykładnia art. 139

1

k.p.c., zgodnie z którą potwierdzenie przez komornika aktualności adresu pozwanego z pozwu stanowiłoby podstawę do przyjęcia za skuteczne wcześniejszego doręczenia, dokonanego na ten sam adres przez operatora pocztowego, pozwoliłaby na wyeliminowanie sytuacji, w których pozwany pod adresem wskazanym w pozwie skutecznie odbiera korespondencję, ale dopiero od komornika. Trudno bowiem znaleźć dla nich usprawiedliwienie. Jeśli pozwany mógł odebrać pismo w szczególności w oparciu o zawiadomienie komornika, to nie można z góry zakładać, że nie miał takiej możliwości na podstawie awiza operatora pocztowego.

Inne pouczenie

Za powyższą wykładnią art. 139

1

k.p.c. powinna iść zmiana pouczenia zawartego w zawiadomieniu, do którego stosowania zobowiązany jest operator pocztowy. Swoją drogą należało je zmienić już z chwilą wprowadzenia nowych zasad doręczeń pierwszych pism w sprawie. Chodzi o to, aby adresat nie był zaskoczony faktem przyjęcia fikcji doręczenia przesyłki, w związku z jej dwukrotną awizacją przez operatora pocztowego, w przypadku późniejszego potwierdzenia przez komornika sądowego aktualności jego miejsca zamieszkania.

Wprowadzenie omówionych rozwiązań nie musi polegać na nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, a biorąc pod uwagę pracę zdalną, nie wymaga nawet wychodzenia z domu.

Autor jest doktorem nauk prawnych i adwokatem

W czasach pandemii niemal zewsząd atakowani jesteśmy hasłami: „teraz możesz zrobić to, nie wychodząc z domu". Parafrazując je, twierdzę, że sprawność doręczeń pierwszych pism procesowych w postępowaniu cywilnym można poprawić, nie wychodząc z gabinetów sądowych i ministra sprawiedliwości. Pozytywne zmiany w tym przedmiocie możliwe są bowiem w drodze prawidłowej wykładni przepisu art. 139

k.p.c. – na którą decydujący wpływ mają sędziowie – oraz na mocy rozporządzenia ministra sprawiedliwości.

Pozostało 94% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Siemiątkowski: Szkodliwa nadregulacja w sprawie cyberbezpieczeństwa
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy wolne w Wigilię ma sens? Biznes wcale nie musi na tym stracić
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Awantura o składki. Dlaczego Janusz zapłaci, a Johanes już nie?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Trzy wnioski po rządowych zmianach składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd wypuszcza więźniów. Czy to rozsądne?