Władza ustawodawcza zgodnie z Konstytucją ma szerokie uprawnienia w dziedzinie nakładania danin. Bowiem bez podatków nie ma państwa. Dlatego wszyscy jesteśmy zobowiązani do ich ponoszenia. Jednak ustawodawca nie ma nieograniczonych kompetencji w tym zakresie. Reguluje to Konstytucja, która musi być bezwzględnie szanowana. Wbrew pozorom i powszechnej świadomości, ograniczeń w nakładaniu podatków jest bardzo wiele.
Po pierwsze podatki nakładać można jedynie ustawą, a nie jak kiedyś „metodą powielaczową”. Po drugie muszą one być określone, czyli jednoznaczne. Obywatele nie mogą się domyślać jaki podatek na nich ciąży w związku z zaistnieniem określonego zdarzenia z którym ustawa wiąże powstanie obowiązku podatkowego. Po trzecie wszyscy obywatele muszą być równi wobec prawa i w określonej sytuacji płacić taki sam podatek. Po czwarte przepisy podatkowe nie mogą być pułapką zastawioną przez państwo na swoich obywateli, czyli nie może obowiązek zapłaty bądź zwolnienia z zapłaty podatku być przed obywatelami ukryty. Po piąte państwo nie może pobierać podatku od własnego łamania prawa, czyli od własnej niegodziwości. Po szóste przepisy podatkowe nie mogą dawać praw pozornych, nie mogą być fikcją prawa, w szczególności dotyczy to przedawnienia zobowiązań podatkowych. Konstytucja nie gwarantuje obywatelom przedawnienia, ale skoro w ustawie jest przedawnienie to musi być ono instytucją realną, a nie pozorną, czyli taką, którą państwo jak chce to może obchodzić/ignorować.
Czytaj więcej
Z analizy orzecznictwa w sprawach podatkowych wynika, że NSA do dziś nie zauważył zmiany ustroju Rzeczpospolitej, która nastąpiła dokładnie 26 lat temu. Weszła bowiem w życie Konstytucja dająca obywatelom pełnię praw. W tym prawo do dobrego prawa. Wyroki sądowe nadal chronią instytucje a nie obywateli, zachęcają ustawodawcę do tworzenia złego/coraz gorszego prawa, akceptują wiele patologii w działaniu administracji, ignorują prawa obywateli. Klasa polityczna tego nie widzi i nie reaguje.
Po siódme podatki to oczywista ingerencja w prawo własności obywateli, więc podatki mogą być nakładane jedynie w taki sposób aby nie naruszać istoty prawa własności. Nie mogą więc stanowić konfiskaty mienia, nie mogą czynić z ludzi niewolników państwa, czyli nie może być podatku w wysokości przekraczającej przyzwoite proporcje pomiędzy zyskiem obywatela a podatkiem.
Oczywiście każdy obywatel ma zagwarantowane w Konstytucji, że może złożyć skargę konstytucyjną w której zakwestionuje przepis zastosowany w decyzji wydanej w stosunku do niego, gdy po wyczerpaniu drogi sądowej