Marek Isański: Przekręt NSA w sprawie rażącego naruszenia prawa

Ponad 18 tysięcy osób utraciło majątek płacąc jako podatek coś czego państwo od nich nie chciało, a nawet nie mogło chcieć. Oczywiście taki „podatek” nałożyły organy podatkowe, które dokonały błędnej interpretacji przepisów niestarannie uchwalonych przez parlament. Jednak problem zasadniczy to zachowanie sądów administracyjnych, które przez wiele lat taki stan rzeczy akceptowały i jednolicie oddaliły ponad 1000 (!) słusznych skarg skrzywdzonych obywateli, rażąco niestarannie wykonywały ciążące na nim obowiązki. Obecnie NSA „zaciera ślady” nie chcąc przyznać się do błędu i odmawia stwierdzenia nieważności takich decyzji.

Publikacja: 02.02.2024 21:07

Marek Isański: Przekręt NSA w sprawie rażącego naruszenia prawa

Foto: rp.pl / Paweł Rochowicz

W latach 2007 i 2008 obowiązywała tzw. ulga meldunkowa, która polegała na tym, że osoby, które w tych 2 latach nabyły mieszkania i były w nich ponad rok zameldowane, a następnie dokonały ich sprzedaży nie musiały wydawać pieniędzy na kolejne mieszkanie aby nie płacić podatku dochodowego. Jednak ponad 18 tysięcy polskich rodzin zmuszone zostały do zapłaty podatku z tego powodu, że nie złożyły pisemnego oświadczenia o zameldowaniu, które organy uważały za niezbędne dla skorzystania z ulgi.

Wszystkie z tych osób, z ważnych życiowych powodów, dokonywały zamiany mieszkań, więc nie można w ogóle mówić o powstaniu dochodu, który mógłby być opodatkowany, bo ustawa o podatku dochodowym może opodatkowywać tylko dochód. Więc pobieranie od nich podatku dochodowego to skandal, do którego dochodziło w następujący sposób.

Gdy ci obywatele sprzedawali, a w rzeczywistości zamieniali te mieszkania na inne, to w obowiązującej ustawie nie było już mowy o powyższej uldze meldunkowej. Ustawodawca bowiem dość szybko zorientował się, że była ona złym rozwiązaniem, co przyznał wprost w uzasadnieniu do nowelizacji i od 2009 roku przywrócił ulgę mieszkaniową, która obejmowała wszystkich zbywających nieruchomości zarówno mieszkaniowe jak i gruntowe przeznaczających środki na własne cele mieszkaniowe

Jednak organy podatkowe kontrolując poprawność rozliczeń podatkowych całkowicie pomijały zapisy ustawy podatkowej obowiązującą w dacie zbycia mieszkania, natomiast wykorzystywały tzw. przepisy przejściowe, których żaden obywatel nie tylko nie zna, ale i nie musi znać. A ponadto takie przepisy nie mogą zawierać ograniczeń praw obywateli.

Organy dokonując w decyzjach literalnej wykładni art.. 8 ust 1 i 3 przepisów przejściowych do ustawy, wmówiły tym osobom, że ulga mieszkaniowa nie ma do nich zastosowania. Dlatego w skargach do sądu obywatele kwestionowali nałożony podatek, który był oczywiście bezzasadny i niesprawiedliwy, ale jako argument podnoszono jedynie to, że nie wiedzieli o obowiązku złożenia oświadczenia.

Czytaj więcej

Marek Isański: NSA przestań „bawić się” przepisami

Do sądu administracyjnego wpłynęło ponad 1000 skarg, które przez pierwszych 7 lat były bezrefleksyjnie, zdumiewająco jednolicie oddalane. Większość obywateli skarg do sądu w ogóle nie składała, bo jednolite niekorzystne orzecznictwo i wysokie opłaty za skorzystanie z prawa do sądu skutecznie ich do tego zniechęcały.

Sądy, dopiero po przedstawieniu przez FPP argumentów wskazujących na niezgodność z Konstytucją wymogu składania pisemnego oświadczenia przez obywatela o czymś co organ wie z urzędu, ostatecznie zmieniły podejście i uznały, że dla zwolnienia z podatku całkowicie zbędne jest złożenie oświadczenia o zameldowaniu.

Jednak nigdy (!) do czasu zmiany linii orzeczniczej nie analizowały i nie analizują również po zmianie linii orzeczniczej tego, czy osoby te spełniały warunki ulgi mieszkaniowej, która została wprowadzona do ustawy o podatku dochodowym od 2009 roku, czyli w dacie dokonywania transakcji.

Sądy doskonale przecież wiedziały, że wszystkie te osoby, które dokonywały zamiany mieszkań nabytych w latach 2007-2008 były w tych nich zameldowane, ale nie wiedziały (te osoby), że aby skorzystać z ulgi meldunkowej muszą złożyć pisemne oświadczenie o tym, że były zameldowane w sprzedawanym mieszkaniu. Nie wiedziały, bo w ustawie o podatku dochodowym, obowiązującym w dacie sprzedaży mieszkania funkcjonował zapis o uldze mieszkaniowej a nie było zapisu o obowiązywaniu ulgi meldunkowej. Tym bardziej nie wiedziały, że aby z ulgi meldunkowej skorzystać muszą złożyć oświadczenie o zameldowaniu. Osoby te były „święcie przekonane”, że podlegają pod przepisy o uldze mieszkaniowej i korzystają z niej, bo taka ulga wynikała wprost z obowiązującej ustawy o podatku dochodowym.

Do nakładania nienależnego podatku posłużono się tym, że przywracając od 2009 roku ulgę mieszkaniową ustawodawca uchylił przepisy o uldze meldunkowej, ale w przepisach przejściowych pozostawiono dotychczasową ulgę meldunkową jako tzw. kontynuację prawa nabytego. Zapis w przepisach przejściowych był następujący:

Art. 8. [Przepis przejściowy]

1. Do przychodu (dochodu) z odpłatnego zbycia nieruchomości i praw określonych w art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. a–c ustawy zmienianej w art. 1, nabytych lub wybudowanych (oddanych do użytkowania) w okresie od dnia 1 stycznia 2007 r. do dnia 31 grudnia 2008 r., stosuje się zasady określone w ustawie zmienianej w art. 1, w brzmieniu obowiązującym na dzień 31 grudnia 2008 r.

3. Podatnicy, do których mają zastosowanie ust. 1 lub ust. 2, oświadczenie, o którym mowa w art. 21 ust. 21 ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu obowiązującym na dzień 31 grudnia 2008 r., składają w terminie złożenia zeznania, o którym mowa w art. 45 ust. 1 ustawy zmienianej w art. 1, za rok podatkowy, w którym nastąpiło odpłatne zbycie nieruchomości i praw określonych w art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. a–c ustawy zmienianej w art. 1. W przypadku, o którym mowa w zdaniu pierwszym, 14-dniowy termin określony w art. 21 ust. 21 ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu obowiązującym na dzień 31 grudnia 2008 r., nie ma zastosowania.

W uzasadnieniu do tej nowelizacji napisano wprost, że „Przepis ten zachowuje tzw. prawa nabyte do uchylanego zwolnienia „ulgi meldunkowej” dla podatników, którzy w okresie jego obowiązywania od dnia 1 stycznia 2007 r. do dnia 31 grudnia 2008 r. nabyli lub wybudowali (oddali do użytkowania) nieruchomości i prawa określone w art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. a – c ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych”.

Wynika z tego, że w/w przepis przejściowy skierowany był jedynie do tych, którzy nabyli prawo do ulgi meldunkowej. Skierowany więc był do tych podatników, którzy nabyli w latach 2007-2008 MIESZKANIA (!), w których byli zameldowani przez okres ponad 12 miesięcy. I po uchyleniu ulgi meldunkowej osoby te są nadal zwolnione z podatku dochodowego od jego sprzedaży bez konieczności wydatkowania pieniędzy na zakup kolejnego mieszkania.

Czytaj więcej

Marek Isański: Kiedy NSA przestanie przyzwalać na ograbianie zwykłych obywateli?

Trudno sobie wyobrazić, aby racjonalny ustawodawca, takim przepisem przejściowym pozbawił obywateli możliwości skorzystania z wprowadzonej od 2009 roku ulgi mieszkaniowej a w tym takie osoby, które w latach 2007-2008 nabyły:

- nieruchomość gruntową (np. rozpoczętą budowę domu jednorodzinnego) i przed upływem 5 lat zamienili ją na mieszkanie,

- mieszkanie w drugiej połowie 2008 roku i z ważnych powodów zmuszeni byli do jego zamiany na inne mieszkanie już w pierwszej połowie 2009 roku i nie byli w tym mieszkaniu zameldowani przez ponad 12 miesięcy. A następnie nabyli kolejne mieszkanie realizując własne cele mieszkaniowe,

- mieszkanie w którym nigdy nie byli zameldowani (bo np. byli zameldowani w innym), a następnie zamienili je w latach 2009-2012 na inne mieszkanie.

Wszystkie te grupy spełniały warunki ulgi mieszkaniowej obowiązującej w dacie dokonania zamiany. Nie spełniały warunków ulgi meldunkowej, która z końcem 2008 roku została uchylona, ale prawa nabyte do tej ulgi zostały zachowane. Jednak przepis o kontynuacji praw nabytych ich nie dotyczy, bo one żadnych praw do ulgi meldunkowej nie nabyły. Pozbawianie ich prawa do skorzystania z ulgi mieszkaniowej z uzasadnieniem, że nie spełniły kryteriów ulgi meldunkowej (!) stanowi rażące naruszenie prawa.

Racjonalny ustawodawca nie mógł też w ten sposób pozbawić prawa do skorzystania z ulgi mieszkaniowej te osoby, które nabyły mieszkania w latach 2007-2008, były w nich zameldowane przez ponad 1 rok, ale po sprzedaży mieszkania nie złożyli stosownego oświadczenia o zameldowaniu, bowiem następnie nabyły nowe mieszkanie dla własnych celów mieszkaniowych. Te osoby w sposób oczywisty korzystają z ulgi mieszkaniowej. Na marginesie nie mogą oni płacić podatku dochodowego, bo żadnego dochodu nie uzyskali zamieniając mieszkania aby zaspokajać własne potrzeby mieszkaniowe.

Decyzje nakładające podatek dochodowy również w tym przypadku są obarczone wadą rażącego naruszenia prawa. NSA nie może w nieskończoność odmawiać stwierdzenia nieważności decyzji w powyższych sprawach. Nie może w ten sposób chronić własnych rażących błędów, czyli tego, że rażąco lekceważąco podchodził do rozpatrywanych przez ponad 10 lat słusznych skarg obywateli.

W latach 2007 i 2008 obowiązywała tzw. ulga meldunkowa, która polegała na tym, że osoby, które w tych 2 latach nabyły mieszkania i były w nich ponad rok zameldowane, a następnie dokonały ich sprzedaży nie musiały wydawać pieniędzy na kolejne mieszkanie aby nie płacić podatku dochodowego. Jednak ponad 18 tysięcy polskich rodzin zmuszone zostały do zapłaty podatku z tego powodu, że nie złożyły pisemnego oświadczenia o zameldowaniu, które organy uważały za niezbędne dla skorzystania z ulgi.

Pozostało 94% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Siemiątkowski: Szkodliwa nadregulacja w sprawie cyberbezpieczeństwa
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy wolne w Wigilię ma sens? Biznes wcale nie musi na tym stracić
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Awantura o składki. Dlaczego Janusz zapłaci, a Johanes już nie?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Trzy wnioski po rządowych zmianach składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd wypuszcza więźniów. Czy to rozsądne?