Groźby i szantaż
Państwo nie jest bytem teoretycznym, ani kupą kamieni. Państwo stanowi zamieszkała na określonym terytorium grupa ludzi powiązana węzłem prawnym zwanym obywatelstwem i wyłaniająca z siebie polityczną władzę. Z perspektywy instytucjonalnej władza państwowa jest wykonywana przez organy obsadzane i funkcjonujące na określonych w Konstytucji zasadach zwanych ustrojem. Realizują one przypisane im zadania natury cząstkowej, których celem jest bezpieczeństwo i dobrobyt – samego państwa, jak i obywateli.
W demokratycznym państwie prawa działanie to odbywa się w ramach konstytucyjnych, gdzie jednym z obowiązków jest współpraca wszystkich organów państwowych dla realizacji tak rozumianego dobra wspólnego.
Wybory 15 października 2023 r. w przełomowy sposób przedefiniowały sprawowanie w Polsce władzy w perspektywie rozumienia państwa. Pojawiły się sygnały, że władza państwowa skupiona w kilku kluczowych organach (rząd, Sejm, Senat) i wyłoniona w wyniku ostatnich wyborów odrzuciła obowiązek współdziałania. A organy państwa, których nowa większość ze względu na prawne przeszkody nie była w stanie obsadzić po wyborczym zwycięstwie, postanowiła spetryfikować.
Czytaj więcej
Rząd i parlament muszą się spieszyć z budżetem, by uniknąć ryzyka przyspieszonych wyborów.
Tezy tej nie trzeba udowadniać. Widać to w publicznym zachowaniu części polityków rządzącej koalicji. Publiczna krytyka, przekraczająca racjonalne ramy sporu politycznego, poniżanie i drwiny, czy nawet polityczne groźby godzące w istotę funkcjonowania urzędów, których nie dosięgnęły zmiany personalne, to tylko niektóre płaszczyzny tego ataku. Ich ogólny przedsmak mogliśmy zauważyć na komisjach sejmowych obradujących w sprawie projektu ustawy budżetowej.