Spółka prowadziła bardzo zyskowną działalność gospodarczą i zgodnie z prawem rozliczała się z ciążących na niej podatków. Za 1996r. wypracowała ponad 3.5 mln zł zysku netto, który zgromadzenie wspólników przeznaczyło na wypłatę dywidendy. Jednak nie mogła wypłacić dywidendy, bo nie miała dostępu do własnych pieniędzy. W 1996r. fiskus dokonał zabezpieczenia w kwocie 6 mln zł., bezzasadnie zarzucając jej rzekome zaległości. Być może się pomylił, być może z głupoty. Z tego powodu jako termin wypłaty racjonalnie wskazała termin płatności datę od kiedy będzie miała dostęp do własnych pieniędzy.
W 2002r. fiskus przymuszony wyrokami NSA stwierdzającymi, że fiskus rażąco naruszał prawo, zwrócił spółce, ale znowu łamiąc prawo (tu już działał zupełnie świadomie), jedynie część zabranych jej pieniędzy. Gdyby fiskus wówczas postąpił zgodnie z prawem, to musiałby umorzyć całe postępowanie podatkowe wobec spółki i zwrócić wszystkie pieniądze jakie jej zabrał. Cała sprawa zakończyłaby się w 2002r.
Dokonany zwrot nastąpił bez oprocentowania za okres przetrzymywania pieniędzy na zabezpieczeniu trwającym prawie 5 lat, gdyż zabezpieczenie nie jest traktowane jak nadpłata. Dopiero kilka dni przed upływem przedawnienia organ musiał wydać decyzje firmujące wysokość zabezpieczenia, aby nie przyznać się do tego, że było ono bezzasadne.
Zwrot przetrzymywanych przez lata na zabezpieczeniu kwot bez oprocentowania to ewidentna szkoda wyrządzona spółce. Szkodę z tego powodu poniósł również akcjonariusz, bo należne mu już w 1997r. pieniądze dostał w 2002r. bez żadnego odszkodowania za zwłokę, bo przecież spółka nie miała z czego zapłacić mu odszkodowania za spóźnioną wypłatę dywidendy, gdyż organ zwrócił jej wartość nominalną.
Jednak fiskus nie pogodził się z tym, że zmuszony został przez NSA cokolwiek oddać, kontynuował bezprawne działania, które znowu uczyniły ze spółki wielomilionowego dłużnika podatkowego/oszusta. Nie posiadała ona majątku, bo 3 dni po odzyskaniu pieniędzy przelała na konto akcjonariusza 2.9 mln zł. oświadczając, że to częściowa dywidenda. Zgodnie z prawem na akcjonariuszu nie ciąży żaden obowiązek podatkowy w związku z otrzymaniem dywidendy.