Bezpieczny kredyt 2% będzie mógł zostać udzielony kredytobiorcy, który dotychczas nie posiadał prawa własności lokalu mieszkalnego albo domu jednorodzinnego lub spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. Atrakcyjność bezpiecznego kredytu 2% polega na dopłatach do rat kredytu przez Bank Gospodarstwa Krajowego, a wysokość tych dopłat obejmuje różnicę pomiędzy rynkowym oprocentowaniem kredytu, a oprocentowaniem wynoszącym 2% w stosunku rocznym. Dopłaty mają być wypłacane przez pierwsze 10 lat kredytu. Kredytobiorcą będzie mogła być wyłącznie albo jedna osoba, albo małżeństwo.
Aby jednak spełnić kryteria umożliwiające zaciągnięcie bezpiecznego kredytu, nie tylko kredytobiorca, ale także „osoba prowadząca z nim gospodarstwo domowe” nie może posiadać prawa do domu lub mieszkania. Projekt ustawy doprecyzowuje jednak, że okres pozostawania w gospodarstwie domowym osoby prowadzącej z kredytobiorcą gospodarstwo domowe jest liczony od dnia urodzenia dziecka kredytobiorcy – dotyczy więc tylko związków nieformalnych, w których jest potomstwo. Paradoks polega na tym, że projekt faworyzuje konkubinaty bezdzietne, natomiast wprowadza ograniczenia dla tych, w których są dzieci. Dzieje się tak dlatego, że w przypadku konkubinatu bezdzietnego okres „wspólnego pozostawania w gospodarstwie domowym” nie zacznie biec, podczas gdy w sytuacji wspólnego wychowywania dziecka, biegnie od dnia urodzenia tego dziecka. O ile jednak tak skonstruowany mechanizm można jeszcze tłumaczyć tym, że państwo nie chce faworyzować związków nieformalnych w taki sposób, że jeden partner posiada mieszkanie pod wynajem, podczas gdy drugi zapewnia obojgu dach nad głową do zaspokojenia potrzeb życiowych, o tyle dalsza lektura projektu może wprowadzać w zdumienie.
Kredytobiorca będzie musiał co rok złożyć pod rygorem odpowiedzialności karnej oświadczenie, że przysługuje mu prawo do dopłat do bezpiecznego kredytu 2%, a bank kredytujący w umowie określi warunki przeprowadzania kontroli kredytowej. Przedmiotem oświadczenia i kontroli będzie to, czy kredytobiorca nie nabył prawa do kolejnego domu lub mieszkania, nie zbył nieruchomości będącej przedmiotem kredytowania, albo nie zmienił sposobu jej użytkowania – jednym słowem nic nadzwyczajnego. Ale dalej kredytobiorca będzie musiał oświadczyć, że nie użyczył lokalu innej osobie, a także nie udostępnił mieszkania lub nie zaczął wspólnie z inną osobą prowadzić gospodarstwa domowego, także z osobą, z którą na 12 miesięcy przed udzieleniem kredytu prowadził gospodarstwo domowe.
Bezpieczny kredyt 2% - co wolno kredytobiorcy
Brzmi skomplikowanie, ale po kolei. Po pierwsze, jeśli ktoś otrzyma bezpieczny kredyt 2% to przez 10 lat nie będzie mu wolno użyczać tego lokalu innej osobie w całości lub części. W praktyce oznacza to, że kredytobiorca nie będzie mógł przykładowo sprowadzić rodziców wymagających opieki – gdyż będzie to użyczenie domu lub mieszkania w części. Nie będzie mu również wolno zamieszkać z partnerem, który nie jest małżonkiem. Nie będzie więc mowy o „zamieszkaniu na próbę” – projekt wprost przewiduje, że naruszeniem warunku dopłaty do rat nie będzie zamieszkanie wspólnie z małżonkiem. Wracamy więc do tradycyjnych wartości – najpierw ślub, a później przenosiny.
Czytaj więcej
„Bezpieczny kredyt 0 procent” - taką nową nazwę miałby zyskać rządowy program o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, gdyby Senat, a potem Sejm zaakceptowały propozycję senackich komisji.