Doktrynalna koncepcja arbitrażu handlowego jako alternatywy dla sądownictwa państwowego jest w pełni utrwalona w teorii i praktyce. Sam arbitraż, co ciekawe, jest starszy aniżeli sądy państwowe. Tradycyjne wartości arbitrażu, jak np. poufność, szybkość, niższe koszty czy możliwość powierzenia rozstrzygania sporu fachowcom, są szeroko analizowane i komentowane przez doktrynę i praktykę arbitrażową.
Trochę historii i faktów
W XX w. stałe sądy polubowne zaczęły się pojawiać również nad Wisłą. Oto w 1938 r. powstał Sąd Arbitrażowy przy Izbie Bawełny w Gdyni. W 1950 r. powołano – działający pod aktualną nazwą – Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie. Dodatkowo w 2005 r. utworzono (znany pod obecną nazwą) Sąd Arbitrażowy Lewiatan w Warszawie. Warto odnotować, że rozwój arbitrażu handlowego w Polsce przejawia się także w powstawaniu nowych stałych sądów polubownych, jak np. Sąd Arbitrażowy Polski Centralnej w Łodzi (utworzony w 2016 r.). Funkcjonują też sądy branżowe, jak np. Sąd Polubowny (Arbitrażowy) przy Związku Banków Polskich, powołany w 1992 r. Cieszy także obecność dynamicznie rozwijających się sądów arbitrażowych w mniejszych ośrodkach, jak np. Sąd Arbitrażowy przy Nowotomyskiej Izbie Gospodarczej w Nowym Tomyślu.
Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w 2015 r. do polskich sądów wpłynęło 15,2 mln nowych spraw (to wzrost o 3,5 proc. w porównaniu z 2014 r.), z czego ok. 1,7 mln to sprawy gospodarcze (rozpoznawane w sądach wszystkich instancji, z wyłączeniem Sądu Najwyższego). Nie ma możliwości wskazania dokładnych danych dotyczących arbitrażu, z racji tego, że część stałych sądów polubownych ich nie ujawnia. Ponadto odrębną instytucją jest arbitraż ad hoc (prowadzony głównie poza strukturami stałych sądów polubownych), której statystyki nie są prowadzone. Można jednak przyjąć, że w 2015 r. taki spraw było ok. 1000.
W porównaniu z sądami zagranicznymi polskie sądy polubowne nie sprawiają wrażenia „mniejszych" braci zagranicznych, analogicznych instytucji. W 2015 r. do Vienna International Arbitral Centre wpłynęło 40 nowych spraw. Z kolei szwedzki Arbitration Institute of the Stockholm Chamber of Commerce zanotował wpływ 181 nowych spraw. W okresie 2014–2015 r. London Court of International Arbitration (LCIA) prowadził 634 sprawy.
Warto jednak pamiętać, że nie każda sprawa ze swej istoty nadaje się do rozpoznania w arbitrażu. W ten sposób nie można rozstrzygać spraw niemających zdatności ugodowej (np. sprawy o alimenty) czy znacznej części spraw ze stosunków spółek handlowych. Arbitraż będzie też rzadziej stosowany w stosunkach handlowych między przedsiębiorcami w sytuacji, gdy wartość przedmiotu sporu będzie nieznaczna. Choć zupełnie inaczej jest w przypadku arbitrażu konsumenckiego – obecnie trwają prace nad zmianą aktualnie obowiązujących regulacji w tym zakresie.