Podejrzenia są zasadne nawet gdyby nieobecność jednego z sędziów, została usprawiedliwiona – bo zbyt długo to twa.
Tuż przez kolejną rozprawą TK wywieszono informację, że zostaje ona przesunięta z 25 marca na 12 kwietnia. A już wcześniejsze przesunięcia tej sprawy były wiązane z nieudanymi podejściami PiS do wybrania jego kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskich.
Czytaj także:
TK odwołuje rozprawę ws. RPO. Po raz dziewiąty
A przecież o tym, jakie są w tej mierze przepisy i ograniczenia polityczne wiedziano od wyborów parlamentarnych. Tak samo jak o tym, że kadencja dr. Adama Bodnara upłynie 9 września 2020 r. Zgodnie z art. 208 konstytucji rzecznika wybiera Sejm, gdzie PiS ma większość, ale za zgodą Senatu. A tam minimalną ale stabilną większość ma opozycja. Konstytucja milczy, co się dzieje, gdy nie dojdzie na czas do wyboru rzecznika na nową kadencję. Mówi o tym ustawa o RPO: dotychczasowy rzecznik pełni swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego. I tak jest teraz. PiS w Sejmie nie godzi się na kandydata opozycji, opozycja w Senacie na kandydata PiS. I najwyraźniej ze względu na ryzyko takiego pata grupa posłów PiS złożyła do TK wniosek o zbadanie konstytucyjności ustawowego przedłużenia pięcioletniej kadencji RPO w razie opóźnienia wyboru następcy.