Przed Trybunałem Sprawiedliwości 19 marca 2019 r. odbyła się rozprawa w połączonych sprawach C 585/18, C 624/18 i C 625/18. Zostały zainicjowane pytaniami prejudycjalnymi Sądu Najwyższego Izby Pracy z 20 września 2018 r. i 3 października 2018 r. w sprawach z powództw sędziów Sądu Najwyższego i sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego. Pytania dotyczą m.in. oceny, z punktu widzenia prawa europejskiego, statusu Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i pośrednio statusu Krajowej Rady Sądownictwa. Wszystkie pytania zostały sformułowane przez Izbę Pracy Sądu Najwyższego. Pomijając kwestię braku związku treści pytań z przedmiotem rozpoznawanych spraw, same okoliczności zadania pytań, zagadnienia procesowe postępowań, w jakich zostały one sformułowane, obowiązujący stan prawny, a także status organu pytającego mnożą wątpliwości, czy dopuszczalne jest udzielenie odpowiedzi przez TSUE.
Czytaj także: Uchwała Zgromadzenia sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego
Właściwa izba
Prowadzenie postępowań, w których zadano pytania prejudycjalne, przez Izbę Pracy nastąpiło z ewidentnym naruszeniem art. 27 § 1 pkt 2 i 3 ustawy z 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym (dalej: uSN). Wedle treści tych przepisów do właściwości Izby Dyscyplinarnej należą sprawy z prawa pracy i ubezpieczeń społecznych dotyczące sędziów Sądu Najwyższego oraz sprawy o przeniesienie sędziego SN w stan spoczynku. Ustawodawca, przekazując te kategorie spraw nowo powołanej Izbie SN, miał na celu uniknięcie podejrzeń, czy choćby wrażenia ingerencji lub nacisków mogących zagrozić niezależności osądu sędziów przy rozpatrywaniu przez nich sporów z tego zakresu. Nie bez znaczenia jest też potrzeba zachowania jednakowego dystansu do stron sporu i ich interesów w odniesieniu do jego przedmiotu.
Ponadto Izba Dyscyplinarna jest jedyną izbą Sądu Najwyższego, w której ustawodawca wyodrębnił instytucjonalnie dwa wydziały (art. 27 § 2 uSN) i wyłącznie w tej izbie istnieją warunki do przestrzegania zasady dwuinstancyjności wynikającej z art. 78 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Podkreślić trzeba, że niewłaściwość Izby Pracy wynika już z samej treści pytań prejudycjalnych.