Europejczycy zagłosowali. Nowy parlament został wybrany, a wyścig o fotele komisarzy i przewodniczącego Komisji się właśnie rozpoczyna. Niektóre układy pozostaną nienaruszone, a niektóre mogą się zmienić pod wpływem świeżej krwi w parlamencie. Nie jest to jednak dzień jak co dzień w Brukseli.
Europa pozostaje daleko w tyle za USA
Bez znaczenia komu uda się zająć miejsce, gdy muzyka przestanie grać. Zadanie, jakie Parlament Europejski dostanie w spadku po poprzedniej kadencji, ma charakter egzystencjalny. 30 lat temu Europa odpowiadała za około jedną czwartą światowego PKB. Dziś zostajemy daleko w tyle. PKB na mieszkańca w UE jest o połowę niższe niż w USA – to około 40 tys. dol. na Europejczyka w porównaniu do 80 tys. dol. na mieszkańca Stanów Zjednoczonych. Żadna z 10 największych firm na świecie nie pochodzi z Europy. Żaden z 12 najbardziej wartościowych jednorożców, czyli start-upów wycenianych na 1 mld dol. lub więcej, nie jest z Europy. Spośród 50 największych europejskich firm – żadna nie została założona w ciągu ostatnich 30 lat.
Czytaj więcej
Przywódcy państw Unii Europejskiej spotkali się 17 czerwca na nieformalnym szczycie w Brukseli, w czasie którego prowadzili negocjacje na temat obsady najważniejszych stanowisk w UE po wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Nasze firmy rozwijają się wolniej, odnotowują niższe zyski i pozostają w tyle za swoimi nieeuropejskimi konkurentami w zakresie badań i rozwoju. Dzieje się to nawet w tych branżach, które od zawsze były mocną stroną Europy, jak motoryzacja czy produkcja. Tylko jedna z dziesięciu największych marek pojazdów elektrycznych w USA w ubiegłym roku pochodziła z naszego kontynentu. W Chinach już teraz planuje się otwarcie cztery razy więcej fabryk półprzewodników niż u nas.
Pogłębia się przepaść między supermocarstwami a Unią Europejską
Unia Europejska przestaje być przyjaznym miejscem dla innowacji i uznanych na świecie firm. Jak dobitnie stwierdzili Emmanuel Macron i Olaf Scholz: „Nasza Europa jest śmiertelna”. Według nich Europa doświadcza Zeitenwende – historycznego punktu zwrotnego. Jednak w którą stronę się obróci, to się dopiero okaże.