Węgierscy ekonomiści: weto to szantaż

Wetowanie nowego budżetu UE jest szkodliwe i oparte na fałszywym pretekście – piszą ekonomiści z Węgier w liście do premiera Viktora Orbana, przyłączając się do krytykującego weto oświadczenia Towarzystwa Ekonomistów Polskich.

Publikacja: 08.12.2020 13:55

Mateusz Morawiecki ma teraz też tekę ministra cyfryzacji. To coraz ważniejszy temat w nowoczesnej go

Mateusz Morawiecki ma teraz też tekę ministra cyfryzacji. To coraz ważniejszy temat w nowoczesnej gospodarce

Foto: Bloomberg

Red

TEP: Wetowanie budżetu UE jest szkodliwe, a argumentacja fałszywa

Rządy Węgier i Polski wykorzystują groźbę weta do szantażowania innych krajów europejskich i tworzenia sytuacji, w której instytucje Unii Europejskiej nie będą mogły w przyszłości skutecznie monitorować przestrzegania zasad praworządności i działania podstawowych instytucji w państwach członkowskich. Instytucje europejskie nie byłyby również w stanie monitorować prawidłowego i zgodnego z prawem wykorzystania środków otrzymanych z budżetu Unii.

Podobnie jak nasi polscy koledzy jesteśmy przekonani, że postawa obu rządów jest sprzeczna z europejską polityką spójności, szkodząc obywatelom obu krajów.

Ataki rządu węgierskiego na zasadę rozliczania z przestrzegania praworządności podważają solidarność europejską, tak niezbędną w przezwyciężaniu obecnego kryzysu. Mają również na celu zachowanie obecnego systemu pozbawionego znaczących barier chroniących przed systematycznym naruszaniem standardów uczciwej konkurencji i przed korupcją instytucjonalną. Długofalowe koszty utrzymania takiego systemu są nawet większe niż strata wynikająca z ograniczenia dostępu Węgrów i Polaków do funduszy europejskich.

Sygnatariusze:

Péter Bihari,

Péter Ákos Bod,

Attila Chikán,

Péter Felcsuti,

Dóra Győrffy,

Júlia Király,

Tamás Mellár,

Zoltán Nagy,

Gábor Oblath,

Éva Palócz,

Mária Zita Petschnig,

Dániel Prinz,

TEP: Wetowanie budżetu UE jest szkodliwe, a argumentacja fałszywa

Rządy Węgier i Polski wykorzystują groźbę weta do szantażowania innych krajów europejskich i tworzenia sytuacji, w której instytucje Unii Europejskiej nie będą mogły w przyszłości skutecznie monitorować przestrzegania zasad praworządności i działania podstawowych instytucji w państwach członkowskich. Instytucje europejskie nie byłyby również w stanie monitorować prawidłowego i zgodnego z prawem wykorzystania środków otrzymanych z budżetu Unii.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację