Co więcej by móc skorzystać z tego punktu Tarczy Antykryzysowej musi być spełniony jeszcze jeden warunek. Wsparciem zostaną objęte tylko firmy, które wygenerują w tym okresie stratę. Oznacza to, że firmy które będą balansowały na granicy rentowności mogą nie zostać objęte programem pomocowym. Zatem właściciele firm, które wyjdą na zero, będą musieli przeżyć cały miesiąc bez możliwości pozyskania wsparcia finansowego. A sytuacja taka może potrwać kilka miesięcy. Czy na pewno taki był zamysł tego programu?
3. Wsteczne rozliczenie straty podatkowej (PIT, CIT) osiągniętej w 2020 roku z wynikiem uzyskanym w 2019 roku powinno pozwolić wielu firmom na uzyskanie zwrotu części podatku zapłaconego za miniony rok. Z tej opcji będą mogły skorzystać firmy, które w 2020 roku osiągną przychody niższe o co najmniej 50 proc. niż w roku poprzednim. Strata możliwa do rozliczenia została ograniczona do 5 mln zł. Problem jest jednak w tym, że to czy przychody były niższe niż 50 proc. będzie wiadomo dopiero po zakończeniu bieżącego roku. Tym samym możliwość rozliczenia straty za 2020 rok będzie dostępna dopiero przy rozliczaniu kolejnego roku obrotowego. Przedsiębiorcy będą mogli zatem skorzystać z tego wsparcia w 2021 roku. Pytanie tylko, które firmy będą w stanie przetrwać kilkanaście miesięcy czekając na zwrot podatku z 2019 generując obrót o połowę niższy niż rok wcześniej. Czy będzie możliwe wcześniejsze skorzystanie z tego wsparcia?
4. Bezzwrotne pożyczki do 5 000 zł dla mikroprzedsiębiorstw będą dostępne dla firm które zatrudniają do dziewięciu osób. Warunkiem otrzymania takiej pożyczki jest jednak gwarancja zatrudnienia dla całego zespołu przez okres sześciu miesięcy od momentu otrzymania wsparcia. Niestety rozwiązanie to będzie prawdopodobnie dotyczyło tylko firm, które zatrudniają pracowników na umowach o pracę. Zatem trzeba się z tym liczyć, że małe przedsiębiorstwa, które mają współpracowników, a nie osoby zatrudnione na stałe nie będą mogły skorzystać z tego punktu Tarczy Antykryzysowej. Proponowane pożyczki ze strony państwa nie są zatem tak naprawdę bezzwrotne i nie będą mogły z nich skorzystać wszystkie mikroprzedsiębiorstwa. Jest także pytanie czy będą mogli z niej skorzystać mikroprzedsiębiorcy będący na samozatrudnieniu?
5. Wsparcie dla osób na umowach cywilnoprawnych i samozatrudnionych ma przybrać formę tymczasowego świadczenia. W tym momencie przewiduje się, że do osób zatrudnionych w ten sposób trafi 80 proc. minimalnego wynagrodzenia czyli ok 2 000 zł brutto przez okres najbliższych dwóch miesięcy. W tym przypadku dla wielu osób zatrudnionych na umowach zlecenie bardzo ważne będzie sprawne uruchomienie tych środków. W większości przypadków osoby te nie posiadają istotnych oszczędności, zatem wsparcie to może okazać się niezbędne, by mieć jakiekolwiek środki do życia. W związku z tym, że wiele firm zawiesiło swoją działalność już w pierwszym tygodniu marca, pensje osób na umowach cywilnoprawnych w marcu będą bardzo niskie. Środki te muszą zatem zostać wypłacone jak najszybciej. Co więcej zapowiedź, że świadczenie to ma być wypłacane tylko przez dwa miesiące najprawdopodobniej będzie niewystarczające patrząc na fakt, że przewidywania co do okresu walki z koronawirusem są znacznie mniej optymistyczne.
6. Wspófinansowanie postojowego w wysokości 50 proc. wynagrodzenia minimalnego przez Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Przedsiębiorstwa, które zostały zmuszone do całkowitego zaprzestania działalności są w chwili obecnej w bardzo trudnej sytuacji. Brak jakichkolwiek przychodów nie zwalnia firm z konieczności ponoszenia bieżących kosztów utrzymania. Zgodnie z propozycją zawartą w Tarczy Antykryzysowej pracownik mimo nie wykonywania pracy w okresie postoju ma otrzymać przynajmniej pensję minimalną czyli 2 650 zł brutto. Połowę z tej kwoty sfinansuje Państwo, jednak pozostała część cały czas będzie obciążać budżet przedsiębiorstwa. Właściciele firm, które zatrudniają 100 osób będą musieli co miesiąc wykładać z własnej kieszeni ponad 150 tys. zł uwzględniając w tym również koszty podatkowe po stronie pracodawcy. Niewiele firm będzie w stanie wytrwać na rynku przez dłuższy okres w takiej sytuacji bez masowych zwolnień. Propozycja państwa jest w tym momencie realnym wsparciem, jednak w dłuższej perspektywie czasu bez dalej idących rozwiązań będzie niewystarczająca. Co więcej, podobnie jak w przypadku pozostałych propozycji uruchomienie tego wsparcia musi odbyć się bez zbędnej zwłoki. W innym przypadku nawet największe firmy bez możliwości prowadzenia działalności szybko utracą płynność finansową.
7. Przesunięcie płatności za media pozostaje w gestii dostawców i nie jest bezpośrednim wsparciem rządu w tych trudnych czasach. Jednym z punktów Tarczy Antykryzysowej jest również odroczenie i rozłożenie na raty rachunków za dostawy prądu, gazu czy wody. Obietnice rządu są w tym przypadku jednak jedynie rekomendacją dla firm dostarczających media. W związku z tym, że są to niezależne przedsiębiorstwa (mimo częściowego udziału Skarbu Państwa) to decyzja o udzieleniu wsparcia dla odbiorców mediów będzie również podyktowana rachunkiem ekonomicznym i dobrą wolą dostawców. Ewentualna pomoc będzie zatem miała charakter współpracy między przedsiębiorcami w celu stabilizacji gospodarki, a nie bezpośredniego wsparcia rządu dla biznesu. Wstępne deklaracje PGNiG w tym zakresie nie są jednak gwarancją, że faktycznie przedsiębiorcy będą mogli w prosty sposób skorzystać z tego wsparcia. Niemniej odroczenie płatności w czasie może być dużą pomocą dla wielu przedsiębiorców. Trzeba jednak pamiętać, że zobowiązania odłożone w czasie prędzej czy później należy uregulować. Nie jest w tym momencie również jasne czy wydłużenie terminu zapłaty rachunków nie będzie wiązało się z dodatkowymi kosztami w postaci odsetek. Jeśli tak, to może w tym miejscu Państwo mogłoby wesprzeć bezpośrednio przedsiębiorców?