Z pewnością świat i nasz kraj zostanie wkrótce zdefiniowany przez nowoczesne technologie, algorytmy i sztuczną inteligencję. Ale dzisiaj i jutro wystarczy skierować wzrok w przeszłość i skorygować błędy działania kolejnych ekip rządzących. W polityce i w gospodarce. Przypomnieć sobie zasady demokracji i wolnego rynku. Niedoskonałe, ale to one podniosły poziom życia, ograniczyły głód, zapewniły pokój. To kapitalizm wyzwolił w Polakach największą w naszej historii energię społeczną.
Zatem przestańmy uchwalać ustawy w nocy w Sejmie bez konsultacji społecznych i oceny skutków takich regulacji. Przestańmy produkować buble prawne, które stawiają obywatela w roli podejrzanego. Rozgraniczmy ściśle władzę ustawodawczą od wykonawczej i sądowniczej, otwierając drogę do budowania społeczeństwa obywatelskiego. Rozwińmy skarlałą Służbę Cywilną, by odgrodzić politykowanie od gospodarki. Bez prawdziwej partycypacji obywateli, w tym przedsiębiorców, w rządzeniu, nie będzie ani szybkiego, ani dobrego wyjścia z recesji. Wzmocnijmy podmiotowość Rady Dialogu Społecznego i podpiszmy pakt antykryzysowy dla Polski – oparty o autentyczną współpracę partii politycznych, związków zawodowych, pracodawców, rządu i prezydenta RP.
Udało się to Irlandczykom, Hiszpanom, Włochom i wielu innym państwom. Irlandia rozwijała się przez ostatnie 30 lat dużo szybciej niż pozostałe państwa Unii głównie dzięki wyjątkowo dużym inwestycjom zagranicznym, ale także dzięki takim paktom, ma teraz poziom płac i PKB na mieszkańca wyższy niż w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Wyjście z recesji i kraj po recesji wymagają takiej właśnie współpracy i solidarności. Przekształćmy TVP z politycznej tuby propagandowej rządu w autentycznego realizatora misji publicznej.
Strach przed konfliktem z Unią
Priorytetem Polski niech pozostanie silna przyjaźń z USA i wzmocnienie NATO. Ale równie silna powinna być dbałość o polityczną i ludzką współpracę Polski ze wszystkimi krajami Unii Europejskiej, nie tylko z Węgrami. Oznacza to także wejście Polski do strefy euro. Musimy zadbać o spełnienie warunków takiej akcesji i określić jej datę. To istotnie ważne nowe zadanie po pandemii. Prawdziwy strach wśród przedsiębiorców i większości obywateli wywołuje ciągły konflikt polskiego rządu z UE. A przed pandemią do Unii trafiało 80 proc. polskiego eksportu. Przypomnijmy sobie, że Unia była dotąd i jest dalej największym dla nas źródłem nowoczesnych instytucji, technologii, metod zarządzania i polityki społecznej. Fundamentalny interes Polski tkwi w jedności demokratycznej Unii. Pracujmy nad tym, nie machając szabelką, lecz pozyskując sojuszników dla naszych i unijnych racji.
Z Polski odpłynęło w ostatnim roku wiele miliardów inwestycji portfelowych, maleją bezpośrednie inwestycje zagraniczne. A kapitał zagraniczny w Polsce to także ciekawa praca i wysokie pensje. W Niemczech firmy należące do obcokrajowców wytwarzają 24 proc. PKB. I Niemcy pozostają Niemcami. Polska z inwestycjami zagranicznymi też pozostanie Polską.