Stanowczo protestujemy przeciwko tak lekkomyślnej polityce, która nie uwzględnia obecnych realiów gospodarczych i skutków światowego kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią COVID-19.
Zgodnie z najnowszą propozycją rządu, godzinowa minimalna stawka ma wzrosnąć z 17 PLN do 18,30 PLN, czyli o 8%! Oznacza to niemal dwukrotnie wyższy wzrost niż zakładają obowiązujące uregulowania budżetowe. Ręczne sterowanie tym wzrostem może się dla wielu firm, walczących ze skutkami kryzysu, skończyć bankructwem i doprowadzić do utraty tysięcy miejsc pracy.
Podejmując jednostronną decyzję o wzroście płacy minimalnej, rząd ignoruje bieżące warunki ekonomiczne i – co gorsza – lekceważy partnerów dialogu społecznego. Tego rodzaju decyzje powinny być konsultowane z organizacjami przedsiębiorców i pracodawców, gdyż to oni ponoszą ostatecznie koszty wzrostu płac.
Działania rządu są tym bardziej godne ubolewania, że przechodzimy obecnie najgłębszy od czasu transformacji kryzys i poważną recesję. Stoją także w jaskrawej sprzeczności z programem utrzymania miejsc pracy wspieranym przez rząd ze środków publicznych. Dlatego wzywamy rząd do przestrzegania prawa, poszanowania ekonomicznej racjonalności, uwzględniania uwarunkowań rynkowych i przestrzegamy przed negatywnymi skutkami podejmowanych jednostronnie działań mających wpływ na wzrost kosztów przedsiębiorców w warunkach daleko idącej niepewności.