Jeszcze w 2021 r. pisałem w „Rzeczpospolitej” o polityce 3S: spokój, sankcje, solidarność. Chodziło o spokój wobec rewelacji będących elementem dezinformacji rosyjskiej, sankcje mające powstrzymać wrogą politykę Kremla oraz solidarną politykę na rzecz uniezależnienia się od niego oraz wsparcia Ukrainy. Ten apel pozostaje aktualny, ale pora przyjrzeć się jego składowej w postaci sankcji.
Jak Rosjanie uczą się omijać sankcje
Wydatki wojenne Rosji są niemożliwe do utrzymania w dłuższym terminie. Wywiad wojskowy Ukrainy ocenia, że najmocniejsze uderzenie gospodarcze z tego powodu agresor odczuje w 2025 r., kiedy odbiją się na nim oczywiste braki kadrowe sięgające w niektórych sektorach 40 proc. Rosjanie planowali obniżać wydatki zbrojeniowe po 2024 r., ale musieli zmienić ten plan przez to, że „trzydniowa operacja specjalna” zamieniła się dla nich w drugi Afganistan.
Czytaj więcej
Ze względu na niską cenę rosyjskie paliwo cieszy się w Polsce ogromnym zainteresowaniem. Od 20 grudnia wejdzie jednak unijny zakaz jego sprowadzania i importerzy już zapowiadają zwiększenie zakupów z innych kierunków. W efekcie wzrosną też ceny LPG.
Rosjanie są zmuszeni grabić coraz większą część środków wypracowanych przez spółki węglowodorowe. Musieli podnieść podatek od wydobycia. Zostaje coraz mniej środków na nowe inwestycje i rozwój, ale także podtrzymanie wydobycia. Rosjanie zaczęli w końcu realizować cięcia wydobycia wynikające z porozumienia naftowego OPEC+ i złośliwi wskazują, że nie chodzi o dobrą wolę, ale że to skutek sankcji oraz inwazji. Kreml nie ma dostępu do zachodnich technologii, czego najlepszym przykładem są turbiny gazowe, bez których nie może modernizować elektrociepłowni. Może mieć także problem z budową nowych instalacji LNG bez dostaw sprzętu z Zachodu.
Rosjanie uczą się jednak omijać sankcje, co widać najlepiej na przykładzie ropy naftowej. Kiedyś dane o sektorze wydobycia i eksportu w Rosji pozwalały ocenić stan faktyczny. Dzięki temu pisałem np. w 2014 r. o tym, że zwrot Gazpromu w stronę Chin jest iluzoryczny, a na potwierdzenie tej tezy przytaczałem dostępne dane o eksporcie tej firmy, stanie infrastruktury oraz planach. Te możliwości zostały ograniczone. Rosjanie ukryli informacje na ten temat po rozpoczęciu inwazji na Ukrainie.