Tadeusz Jacewicz: Sachs nie był twórcą polskiej transformacji, jedynie przypisał sobie nasz sukces

Operacja ratowania Polski przed klęską humanitarną oraz przebudowa gospodarki pod straszliwym ciśnieniem czasu i ogromnych trudności była czysto polską operacją. Ekipa młodych ludzi zebrana i kierowana przez Leszka Balcerowicza dokonała wyczynu, w którego powodzenie niewielu w świecie wierzyło.

Publikacja: 17.04.2024 17:03

Jeffrey Sachs

Jeffrey Sachs

Foto: Bloomberg

Z zainteresowaniem i smutkiem przeczytałem komentarz w magazynie „Plus Minus” „Sachs w służbie Kremla”. Podpisuję pod wnioskami Bogusława Chraboty i sądzę, że z tak absurdalnymi poglądami (rzekomy Bidenowski plan zbiorowego morderstwa na narodzie ukraińskim – red.), jakie wyraża amerykański guru od wszystkiego, trzeba wręcz brutalnie polemizować. Zalew fake newsów i głupoty grozi bezpieczeństwu intelektualnemu człowieka, a w przyszłości zagrozi jego bezpieczeństwu fizycznemu. Trzeba stosować samoobronę, a ta, jak wiadomo, dopuszcza użycie ostrych środków.

Jeffrey Sachs był autorem Balcerowiczowskiego planu gospodarczej „terapii szokowej”?

W polemikach z takimi absurdami, jakie głosi w sprawach Ukrainy Jeffrey Sachs, do krytyki trzeba dołączyć pogardę. Sachs robi to po to, żeby być „in the news”, żeby kontynuować karierę człowieka znanego z tego, że jest znany. Tak o sobie pisze: „Jeffrey D. Sachs jest światowej sławy profesorem ekonomii, autorem bestsellerów, prezentującym najnowsze idee, globalnym liderem zrównoważonego rozwoju”. Jego bardzo długa biografia wymienia setki operacji i miejsc, w których był lub jest aktywny. Spory fragment mówi o planie gospodarczej przebudowy Polski, który rzekomo stworzył. Powtarza to w swoim komentarzu Bogusław Chrabota: „Sachs jest znany w Polsce jako inicjator/współautor Balcerowiczowskiego planu gospodarczej »terapii szokowej«”. Brzmi pięknie, ale w dużym stopniu odbiega od prawdy.  

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Jeffrey D. Sachs broni imperialnej mentalności i służy Kremlowi

Zaszczytną pozycję przywódcy fundamentalnych polskich przemian Sachs lubi sam sobie przypisywać. Zaczął przyjeżdżać do Polski od 1989 r. jako 35-letnia gwiazda walki z inflacją w Boliwii. Doświadczenia tamtego rozległego kraju (ponad trzy razy większego od Polski, ale posiadającego 3,5 razy mniej ludności) były u nas przydatne jedynie w wąskim zakresie. Owszem w Polsce także szalała inflacja, ale jednocześnie brakowało wszystkiego, półki były puste, kolejki – gigantyczne. Rósł deficyt budżetowy i niewypłacalność wobec zagranicy. Musieliśmy przebudować cały system gospodarczy. Był skrajnie nieefektywny: centralnie planowany, biurokratyczny, pozbawiony konkurencji, rzetelnych cen, niezależnego banku centralnego, wymienialności złotego.

Jeffrey Sachs nie zbudował nowej Polski, tylko wpisał się w jej sukces. Skutecznie, jak widać, bo zyskał międzynarodową sławę

Nikt nigdzie nie miał wiedzy ani doświadczenia, jak przechodzić od gospodarki socjalistycznej do wolnorynkowej – Polska była pierwsza. Sachs udzielał wsparcia naszym reformatorom, także na forum międzynarodowym, gdzie objaśniał polski program gospodarczy. Dzięki temu jednocześnie budował sobie w świecie pozycję wybitnego eksperta. Natomiast ważnym konkretem, za który trzeba mu dziękować, jest wsparcie polskich starań o redukcję zadłużenia.

Jeffrey Sachs tylko wpisał się w nasz, polski sukces

Operacja ratowania Polski przed klęską humanitarną oraz przebudowa gospodarki pod straszliwym ciśnieniem czasu i ogromnych trudności była czysto polską operacją. Ekipa młodych ludzi zebrana i kierowana przez Leszka Balcerowicza dokonała wyczynu, w którego powodzenie niewielu w świecie wierzyło. Teraz nawet nie pamiętamy ich nazwisk, a to byli bohaterowie na skalę historyczną. Jeffrey Sachs nie zbudował nowej Polski, tylko wpisał się w jej sukces. Skutecznie, jak widać, bo zyskał międzynarodową sławę.  

W tym roku mija 35-lecie rozpoczęcia polskich przemian gospodarczych. Mam nadzieję, że potrafimy przypomnieć sobie oraz światu, co osiągnęliśmy wtedy i czego potrafimy dokonać – zjednoczeni i mądrze kierowani.

Tadeusz Jacewicz

Tadeusz Jacewicz

Foto: mat. pras.

Autor

Tadeusz Jacewicz

Były korespondent zagraniczny, komentator, wydawca magazynu „High Living”     

Z zainteresowaniem i smutkiem przeczytałem komentarz w magazynie „Plus Minus” „Sachs w służbie Kremla”. Podpisuję pod wnioskami Bogusława Chraboty i sądzę, że z tak absurdalnymi poglądami (rzekomy Bidenowski plan zbiorowego morderstwa na narodzie ukraińskim – red.), jakie wyraża amerykański guru od wszystkiego, trzeba wręcz brutalnie polemizować. Zalew fake newsów i głupoty grozi bezpieczeństwu intelektualnemu człowieka, a w przyszłości zagrozi jego bezpieczeństwu fizycznemu. Trzeba stosować samoobronę, a ta, jak wiadomo, dopuszcza użycie ostrych środków.

Pozostało 86% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację