Gdy myślimy o przyrodzie, przychodzą nam na myśl zielone lasy, wędrówki górskie, długie pływanie latem w klarownej niebieskiej wodzie bądź też dźwięki deszczu padającego na liście w rześki jesienny dzień. Wspominamy cenne momenty z naszymi bliskimi lub spacer po okolicy, żeby coś przemyśleć.
Czy jednak te cenne momenty można traktować jak coś oczywistego? I czy przyroda wokół nas ma się dobrze?
Chyba wszyscy znamy odpowiedź na te pytania.
Ochrona przyrody w jej obecnym stanie nie wystarczy do przywrócenia przyrody do naszego życia. 80 proc. siedlisk w UE, które poddano ocenie, jest w złym stanie pomimo 30 lat obowiązywania przepisów mających na celu ich ochronę. Miasta coraz szybciej się nagrzewają, grunty rolne wysychają, a w niektórych krajach lasy już teraz emitują więcej dwutlenku węgla, niż go pochłaniają. Bioróżnorodność szybko spada, pogarszają się też darmowe usługi zapewniane przez zdrowe ekosystemy, takie jak filtracja wody, zapylanie i wydajność gleby. Związane z tym straty ekonomiczne sięgają co roku dziesiątków miliardów.
Rośnie świadomość, czas na działania
W związku z tym, że skutki zmiany klimatu stają się coraz bardziej widoczne w Europie, rośnie świadomość, że jeśli chcemy chronić siebie i gospodarkę przed najgorszym, potrzebujemy zdrowej przyrody. Jest to ewidentny fakt, wynikający nie tylko z badań ekspertów IPCC ds. klimatu, ale również ekonomistów opierających się na danych np. z Europejskiego Banku Centralnego. Aby więc odwrócić proces utraty różnorodności biologicznej, konieczne jest wyjście poza ochronę przyrody i odważne dążenie do odbudowy zasobów przyrodniczych.